Zawalidroga i straszak z placu Grunwaldzkiego zostanie usunięty – tak zdecydowali żoliborscy radni.
Pierwsze próby likwidacji pawilonu sięgają 2016 roku. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego miejsce ma być przeznaczone na przebudowę północnej części alei Wojska Polskiego.

– Dotychczas sytuacja z pawilonem wyglądała w ten sposób, iż często zmieniał on właścicieli, stąd nie było możliwe szybkie rozebranie tego pawilonu. Gdyby sprawa była w gestii rady dzielnicy, myślę, iż już dawno temu pawilon uległby rozbiórce – mówi przewodniczący rady Żoliborza Wiktor Jasionowski.
Zdanie urzędników podzielają okoliczni mieszkańcy.
„Budynek cały czas zmienia właścicieli i nic się tu nie utrzymuje, to bez sensu” – usłyszała nasza reporterka.
Radni dzielnicy zwrócili się z apelem do Zarządu Dróg Miejskich o podjęcie kroków, które umożliwią rozbiórkę.

Jak powiedział nam rzecznik ZDM Jakub Dybalski, pawilon stoi w tym miejscu nielegalnie, ale urząd także ma związane ręce.
– Takie przedsięwzięcie w minimalnym stopniu mieści się w kompetencjach i możliwościach ZDM-u, bo to nie ZDM wydał pozwolenie na budowę, na podstawie którego ten pawilon stanął. Jeden urząd nie może zastąpić drugiego w wykonywaniu przepisów – tłumaczy Dybalski.
Rzecznik ZDM wskazał, iż potrzebna jest kooperacja kilku jednostek.
– Wiemy, iż jest planowane spotkanie w tej sprawie, żeby wypracować być może choćby jakiś niestandardowy sposób działania. Na maksimum naszych możliwości, tak jak do tej pory, będziemy w tym celu współpracować, bo zależy nam na tym, żeby ta buda w końcu zniknęła – dodaje.
Obiekt powstał w 1995 roku jako pawilon motoryzacyjny i był użytkowany do 2005. Od tamtego czasu wielokrotnie zmieniał właścicieli. Teraz stoi pusty.










