Donald Trump został zapytany w niedzielę o to, czy dostarczy pociski Tomahawk Ukrainie. Prezydent USA odpowiedział, iż może jeszcze zmienić zdanie, ale w tym momencie tego nie rozważa. Według informacji przekazanych w piątek przez CNN, analiza Pengatonu wykazała, iż USA mają wystarczająco dużo pocisków w swoim arsenale, by pozwolić na sprzedaż ich części Ukrainie.
Tomahawki dla Ukrainy. Donald Trump przekazał swoją decyzję

Pentagon dał prezydentowi Donaldowi Trumpowi zielone światło w sprawie udostępnienia Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk - podało w piątek CNN. Według oceny departamentu obrony, przekazanie Tomahawków nie wpłynęłoby negatywnie na amerykańskie zapasy.
Tomahawki dla Ukrainy. Jest deklaracja Trumpa
Ostateczna decyzje w tej sprawie należy jednak do prezydenta, który zmieniał w tej sprawie zdanie. Trump przed spotkaniem z Wołodymyrem Zełenskim mówił, iż Waszyngton ma "dużo Tomahawków", które ewentualnie mogłoby zostać przekazać Kijowowi, a później stwierdził, iż przekazanie pocisków byłoby eskalacją działań wojennych.
ZOBACZ: Wagnerowcy przejęli łódź straży granicznej Rosji. Plan obalenia Putina?
Na pokładzie samolotu Air Force One w drodze z Florydy do Waszyngtonu, amerykański prezydent zapytany o to, czy rozważa przekazanie Tomahawków Ukrainie, Trump odparł "nie, nie bardzo". Dodał też, iż w tej chwili tego nie rozważa, ale wciąż może w tym temacie zmienić zdanie.
Sugestie Trumpa, iż nie sprzeda rakiet, padły dzień po jego rozmowie z Władimirem Putinem, który miał powiedzieć, iż Tomahawki mogłyby uderzyć w Moskwą czy Petersburg z powodu swojego zasięgu. Miałoby to zaszkodzić stosunkom amerykańsko-rosyjskim, a jednocześnie nie zmieniłoby w znaczący sposób sytuacji na polu bitwy.
Pytany o to, co będzie dla niego ostatecznym dowodem, iż Władimir Putin nie chce zakończyć wojny w Ukrainie, Trump odparł, iż nie ma takiego dowodu.
– Czasami trzeba pozwolić im walczyć i walczą. To jest ciężka wojna dla Putina, stracił wielu żołnierzy, może milion. To wielu żołnierzy. To jest też ciężkie dla Ukrainy – stwierdził prezydent USA.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni









