Tomahawki nie trafią do Ukrainy? Trump tłumaczy swoją decyzję

warszawawpigulce.pl 10 godzin temu

Donald Trump zapowiedział, iż Stany Zjednoczone nie przekażą Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk. Prezydent USA stwierdził, iż na razie nie planuje takiego kroku, choć nie wyklucza zmiany decyzji w przyszłości. Dodał również, iż jego zdaniem „czasami trzeba pozwolić obu stronom walczyć”, co komentatorzy uznali za sygnał ochłodzenia amerykańskiego wsparcia dla Kijowa.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Trump: „Nie przekażę Tomahawków Ukrainie”. Zaskakująca deklaracja prezydenta USA

Donald Trump ponownie zabrał głos w sprawie wojny w Ukrainie i pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych. W niedzielę, podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One, prezydent USA jednoznacznie stwierdził, iż na razie nie planuje przekazania Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk. Dodał jednak, iż decyzja może się zmienić w przyszłości.

– Nie, nie bardzo – odpowiedział Trump, zapytany o możliwość dostarczenia Ukrainie amerykańskich pocisków. – To może się zmienić, ale w tym momencie nie rozważam tego – dodał, podkreślając, iż Stany Zjednoczone muszą najpierw zadbać o własne potrzeby obronne.

Wypowiedź prezydenta USA jest sprzeczna z niedawną analizą Pentagonu. Jak ustaliła stacja CNN, Kolegium Połączonych Szefów Sztabów miało dojść do wniosku, iż amerykański arsenał zawiera wystarczającą liczbę pocisków, by część z nich można było przekazać Ukrainie bez ryzyka osłabienia obronności USA. Według CNN, te wnioski przygotowano jeszcze przed ostatnim spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Podczas tamtego spotkania Trump miał zasugerować, iż nie zgodzi się na sprzedaż Tomahawków, ponieważ Stany Zjednoczone „potrzebują ich dla siebie”. Komentatorzy uznali to za sygnał możliwej zmiany polityki Waszyngtonu wobec Kijowa – w kierunku większej ostrożności i ograniczania wsparcia militarnego.

Prezydent USA odniósł się także do kwestii zamrożonych rosyjskich aktywów. Oświadczył, iż Stany Zjednoczone nie biorą udziału w rozmowach dotyczących ich ewentualnego wykorzystania na rzecz odbudowy Ukrainy. – Wygląda na to, iż Europa i Rosja prowadzą dyskusje. Ja nie biorę w nich udziału – powiedział Trump.

W amerykańskich bankach znajduje się w tej chwili około 5 miliardów dolarów należących do rosyjskiego banku centralnego. Choć wcześniej minister finansów Scott Bessent nie wykluczał możliwości ich konfiskaty, Stany Zjednoczone ostatecznie nie poparły europejskiej inicjatywy w tej sprawie przedstawionej na forum G7.

W dalszej części rozmowy Trump odniósł się do sytuacji na froncie i swojej oceny wojny. Stwierdził, iż „czasami trzeba pozwolić im walczyć, by w końcu doszli do pokoju”. – To ciężka wojna dla Putina, stracił wielu żołnierzy, może milion. Ale dla Ukrainy to też ogromne cierpienie – powiedział prezydent USA.

Choć jego słowa zabrzmiały jak próba zachowania dystansu wobec konfliktu, obserwatorzy w Waszyngtonie podkreślają, iż takie wypowiedzi mogą być odebrane jako sygnał osłabienia amerykańskiego zaangażowania w pomoc dla Kijowa.

Idź do oryginalnego materiału