Choć brzmi to jak scenariusz filmu grozy, wszystkie te miejsca naprawdę istnieją — i wciąż przyciągają ciekawskich podróżników.
https://korsokolbuszowskie.pl/wiadomosci/ten-rezerwat-zachwyca-cisza-skalami-i-niezwyklym-widokiem-na-beskid-niski-tylko-godzine-drogi-od-kolbuszowej/iiJXCLNz3SXskQe59A8e1. Grobowiec w kształcie piramidy – tajemnica Międzybrodzia
Na przykościelnym cmentarzu w Międzybrodziu, w gminie Sanok, stoi budowla, która od dziesięcioleci fascynuje badaczy i turystów. Grobowiec w kształcie piramidy, należący do rodów Kulczyckich i Dobrzańskich herbu Sas, jest repliką piramidy Cheopsa w skali 1:50. Ma 3 metry wysokości i został wykonany z bloków piaskowca według projektu Iryny Dobriańskiej.
Na płycie zamykającej grobowiec widnieją inskrypcje w językach polskim i ukraińskim, a nad nimi góruje krzyż maltański. To największa piramida grobowa w całym Podkarpackim – pozostałe trzy, mniejsze, znajdują się w Burdzach (pow. stalowowolski), Jankowicach (pow. leski) i w Sanoku.
2. Świątynia Słońca – pradawne miejsce kultu
Między Niwkami a Nowinami Horynieckimi, w lesie Buczyna, kryje się miejsce zwane Świątynią Słońca. To jeden z najbardziej zagadkowych punktów na mapie regionu. Wśród drzew można dostrzec grupę kamieni ułożonych w geometryczny krąg. W samym centrum znajduje się monumentalny wapienny głaz z okrągłym otworem.
Według lokalnych legend, przed wiekami odbywały się tu pogańskie misteria ku czci Swaroga – boga ognia i słońca. Obrzędy rozpoczynały się o świcie, gdy przez otwór w kamieniu wpadał pierwszy promień słońca. Dla jednych to ślad dawnych wierzeń Słowian, dla innych – dowód, iż te tereny były wyjątkowym miejscem kultu już tysiące lat temu.
3. Diabeł pod amboną – niezwykły kościół w Porębach Dymarskich (pow. kolbuszowski)
W powiecie kolbuszowskim, we wsi Poręby Dymarskie, znajduje się kościół parafialny św. Stanisława i św. Wojciecha – świątynia, która sama w sobie ma niezwykłą historię. Wzniesiono ją pierwotnie w Cmolasie w połowie XVII wieku, a po wybudowaniu nowego kościoła przeniesiono do Poręb w 1977 roku.
To, co czyni ten kościół wyjątkowym, to znajdujący się pod amboną wizerunek diabła Tutivillusa z 1674 roku. Według średniowiecznych legend, demon ten przesiadywał w kościołach, by zapisywać grzechy i lenistwo wiernych – tych, którzy podczas mszy rozmawiali, szeptali lub nie skupiali się na modlitwie.
Porębski Tutivillus ma rogi, skrzydła i ognisty pysk. W jednej ręce trzyma pióro, w drugiej pergamin, na którym spisuje winy ludzi. Za nim widoczne są twarze potępionych dusz. To jedyny taki wizerunek w całym regionie, a w Polsce tylko nieliczne świątynie mogą pochwalić się podobnym motywem – m.in. kościół św. Jakuba w Toruniu.
4. Schron kolejowy w Stępinie – kwatera Hitlera na Podkarpaciu
W Stępinie-Cieszynie, w powiecie strzyżowskim, znajduje się betonowy kolos – schron kolejowy znany jako „Anlage Süd”. To pozostałość po niemieckiej okupacji, która do dziś robi ogromne wrażenie. Tunel ma 393 metry długości, a grubość jego ścian przekracza 2 metry. Został zbudowany w łukowatym kształcie, co miało chronić go przed bezpośrednim trafieniem bombą.
To właśnie tutaj, 27–28 sierpnia 1941 roku, doszło do spotkania Adolfa Hitlera z Benito Mussolinim. Dziś schron można zwiedzać – to miejsce, w którym historia II wojny światowej wciąż zdaje się oddychać chłodem betonu i echem dawnych rozmów.
5. Kościół z zębami – zagadka z Osieka Jasielskiego
W Osieku Jasielskim stoi jeden z najstarszych drewnianych kościołów w Polsce – świątynia Przemienienia Pańskiego. Ale to nie jego wiek, a niezwykłe znalezisko z 2004 roku sprawiło, iż trafił na listę najbardziej tajemniczych miejsc Podkarpacia.
Pod kościelną dzwonnicą archeolodzy odkryli... ludzkie zęby, które tkwiły między belkami. Do dziś nikt nie potrafi jednoznacznie wyjaśnić tego fenomenu. Jedna z hipotez mówi, iż dawniej ludzie ofiarowywali swoje zęby Bogu jako symbol oddania bólu i cierpienia w zamian za spokój ducha.
Podkarpacie – kraina, gdzie historia miesza się z legendą
Od pradawnych miejsc kultu po mroczne symbole wiary – Podkarpacie to region, który nie przestaje zaskakiwać. Każde z tych miejsc ma w sobie coś niezwykłego, co przypomina, iż historia to nie tylko daty i fakty, ale także emocje, wierzenia i tajemnice przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Jeśli lubicie dreszczyk emocji i historię z nutą magii – wpiszcie te miejsca na swoją mapę podróży. Może i Wy poczujecie ich niezwykłą energię…










