Donald Trump zaproponował zorganizowanie szczytu pokojowego z udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i prezydenta Rosji Władimira Putina. Według źródeł bliskich Białemu Domowi, rozmowy miałyby się odbyć w piątek, 22 sierpnia.
Propozycja miała zostać wysunięta podczas rozmowy amerykańskiego prezydenta z Zełenskim, który wyraził gotowość do bezpośredniego spotkania z Putinem.
Europejscy liderzy też polecą?
Nie jest wykluczone, iż przed planowanym szczytem do Waszyngtonu przyjadą także przywódcy europejscy. Jak podał portal Axios, zaproszenia miały już trafić do kilku stolic Unii Europejskiej. Wątpliwości co do udziału Polski wyraził jednak szef MSZ Radosław Sikorski, określając te doniesienia jako „spekulacje”.
Pewne jest natomiast spotkanie tzw. „koalicji chętnych”, zwołane z inicjatywy Francji. Odbędzie się ono w niedzielę o godz. 15.00 w formule wideokonferencji. Polski udział w spotkaniu potwierdził minister Sikorski, podkreślając jednocześnie, iż nie oznacza to planów wysłania polskich wojsk na Ukrainę.
Warunki Kremla i propozycje Trumpa
New York Times ujawnił kulisy ostatniej rozmowy Trumpa z Zełenskim. Amerykański prezydent miał przekazać ukraińskiemu przywódcy warunki stawiane przez Putina. Kreml domaga się przejęcia całego Donbasu w zamian za zamrożenie frontu w obwodach chersońskim i zaporoskim. Zełenski miał odrzucić tę propozycję.
Trump przedstawił natomiast koncepcję gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, podobnych do artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, ale bez formalnego członkostwa w NATO. Początkowo oczekiwał zawieszenia broni jako warunku rozpoczęcia negocjacji, później jednak miał opowiedzieć się za natychmiastowym porozumieniem pokojowym. Kijów podtrzymuje swoje stanowisko, iż zawieszenie broni musi poprzedzać jakiekolwiek rozmowy.
Na podst. CNN