Trump i Putin zmotywowali polityków w Berlinie. Umowa koalicyjna gotowa. "Niemcy wracają na adekwatne tory"
Zdjęcie: Dwoje współprzewodniczących SPD, Lars Klingbeil i Saskia Esken, oraz Friedrich Merz, lider CDU i przyszły kanclerz. Berlin, 9 kwietnia 2025 r.
Od przedterminowych wyborów do Bundestagu minęło 45 dni. A choć dla Niemców przeciągające się rozmowy koalicyjne to nic nadzwyczajnego, tym razem chadecy i socjaldemokraci uznali, iż nie mają czasu do stracenia. Wobec militarnego zagrożenia ze strony Rosji i gospodarczych kłopotów, dodatkowo wzmocnionych przez cła Donalda Trumpa, Niemcy pilnie potrzebują rządu, który będzie w stanie podejmować trudne decyzje. Do największych wyzwań należeć będą kwestie migracji, konkurencyjności oraz rekordowej popularności skrajnej prawicy.