MON: Jesteśmy gotowi na przyjęcie większej liczby żołnierzy USA
Władysław Kosiniak-Kamysz podczas czwartkowej konferencji z szefem Sztabu Generalnego WP gen. Wiesławem Kukułą i dowódcą operacyjnym RSZ gen. broni Maciejem Kliszem zapewnił, iż Polska jest gotowa na zwiększenie kontyngentu amerykańskich wojsk. - Jesteśmy tutaj dzisiaj wspólnie, żeby zakomunikować pełną gotowość do zapewnienia takich warunków wojskom amerykańskim, które są dobre dla polskiego społeczeństwa, atrakcyjne dla armii amerykańskiej, z pożytkiem dla Wojska Polskiego i bezpieczeństwa państwa polskiego - mówił szef MON-u. - Dla Polski żołnierze USA w Polsce to strategiczne znaczenie. Nasze relacje i obecność wojsk to dowód, iż mamy silny sojusz. Jesteśmy wszędzie tam, gdzie nasz sojusznik nas potrzebuje. Dodatkowo budujemy naszą interoperacyjność z wojskami armii USA. Wspólne treningi, ćwiczenia i dowodzenie - dodał wicepremier, przypominając jednocześnie, iż w tej chwili na terenie naszego kraju stacjonuje ok. 10 tysięcy żołnierzy USA.
REKLAMA
USA. Deklaracja Trumpa po rozmowie z Nawrockim
Temat obecności żołnierzy Stanów Zjednoczonych w Polsce był jednym z tematów rozmowy prezydentów Polski i USA w Białym Domu, w środę 3 września. Donald Trump w odpowiedzi na pytanie, czy amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, odpowiedział, iż tak. - jeżeli już, to możemy umieścić tam więcej żołnierzy, jeżeli (Polacy tego) chcą - dodał. - Prezydent Donald Trump dał gwarancję bezpieczeństwa Polsce - ocenił z kolei prezydent Karol Nawrocki po rozmowach z administracją amerykańską. Powiedział dziennikarzom, iż razem z Trumpem rozmawiali właśnie o rozszerzeniu komponentu żołnierzy amerykańskich w Polsce.
Zobacz wideo PSL - partia chłopska, która przegrywa na wsi
Szef Sztabu Generalnego: Dwukrotnie naruszono polską przestrzeń powietrzną
Tymczasem szef Sztabu Generalnego generał Wiesław Kukuła przekazał, iż w nocy ze środy na czwartek (3/4 września) dwukrotnie naruszono polską przestrzeń powietrzną. - Wszystko było pod pełną kontrolą - zapewnił generał Kukuła. - To są dane operacyjne, które jeszcze analizujemy. Pamiętajmy, iż odbiorcami tych informacji jest również Federacja Rosyjska i rosyjscy analitycy. Wszyscy razem zgodzimy się, iż nie chcemy im ułatwiać zadania. Drony opuściły teren Polski, były pod naszą kontrolą, nie wyrządziły żadnych szkód - podkreślił.
Więcej na ten temat przeczytasz w tekście Julii Panicz "Dwukrotnie naruszono polską przestrzeń powietrzną. Wojsko potwierdza".
Źródła:MON, IAR