
Public domain
Nie wszystko będzie takie, jakie mogło się Ukraińcom wydawać. Ukraina nie zostanie członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślił prezydent USA. Donald Trump zapowiedział, iż po zakończeniu konfliktu odpowiedzialność nad stabilnością w regionie przejmą wojska europejskie. „Francja, Niemcy, Wielka Brytania chcą mieć żołnierzy na miejscu” – stwierdził przywódca Stanów Zjednoczonych.
Donald Trump nie owija w bawełnę. Po wczorajszym szczycie w Białym Domu amerykański prezydent zapowiedział, iż Ukraina może otrzymać gwarancje bezpieczeństwa z udziałem żołnierzy USA, podobne do art. 5 NATO, który zobowiązuje członków do wzajemnej pomocy w przypadku agresji na jednego z nich. Trump jasno zaznacza jednak, iż dla Ukrainy nie ma miejsca w sojuszu.
„Ukraina nie będzie w NATO” – podkreślił. „Ale są pewne kraje europejskie, które zajmą się tym; Francja, Niemcy, Wielka Brytania chcą mieć żołnierzy na miejscu. Szczerze mówiąc, nie sądzę, iż to będzie problem” – ocenił prezydent USA.
Po spotkaniach z Władimirem Putinem na Alasce i Wołodymyrem Zełeńskim w Waszyngtonie Donald Trump ma optymistyczne nastawienie w kwestii rychłego zakończenia wojny na Ukrainie. Dzień po szczycie w Białym Domu stwierdził, iż prezydent Rosji „jest już zmęczony” konfliktem.
„Myślę, iż Putin jest tym zmęczony. Myślę, iż wszyscy są tym zmęczeni. Ale kto wie? Dowiemy się o Putinie w ciągu kilku najbliższych tygodni. I zobaczymy, czym to wszystko się zakończy” – powiedział Trump we wtorek.
Jak może wyglądać Ukraina po wojnie? Bardzo prawdopodobne, iż Ukraińcy będą musieli zrzec się części własnego terytorium – i tak kontrolowanego przez rosyjską armię. W zamian jednak mogą otrzymać gwarancje bezpieczeństwa oraz kontrakt na zakup amerykańskiego uzbrojenia w wysokości 90 mld dol., za które zapłacą kraje europejskie, o czym informował dzisiaj Zełeński. Chociaż droga do NATO – jak podkreślił Trump – jest dla Ukraińców zamknięta, niewykluczone, iż w przyszłości staną się częścią Unii Europejskiej, na co zgodę sygnalizował wcześniej Kreml.
W najbliższych tygodniach ma odbyć się spotkanie Putina z Zełeńskim, a potem trójstronne – z udziałem Trumpa – podczas których omówione zostaną dalsze elementy nowego porządku w tej części Europy.
Źródło: se.pl