Trump: odwołałem spotkanie z Putinem, ale dojdzie do niego

upday.com 4 godzin temu
Prezydent USA Donald Trump oświadczył, iż odwołał zapowiadane wcześniej spotkanie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem w Budapeszcie, ale zastrzegł, iż dojdzie do niego w przyszłości. Potwierdził też nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe, choć wyraził nadzieję, iż nie będą potrzebne zbyt długo. PAP

Donald Trump odwołał planowane spotkanie z Władimirem Putinem, twierdząc, iż "po prostu nie wydawało się to adekwatne". Prezydent USA zapowiedział jednak, iż rozmowy z rosyjskim przywódcą odbędą się w przyszłości.

Podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem w Białym Domu Trump potwierdził nałożenie sankcji na dwa największe rosyjskie koncerny naftowe. "To potężne sankcje. Są bardzo duże, skierowane przeciwko dwóm dużym koncernom naftowym" - oznajmił amerykański prezydent.

Nadzieje na negocjacje

Trump ocenił, iż dzięki sankcjom Putin może być "skłonny, by negocjować trochę bardziej". Prezydent wyraził nadzieję, iż restrykcje nie potrwają długo i wojna zostanie rozstrzygnięta.

"Zawsze myślałem, iż on chce całości Ukrainy, nie jej części. Ale myślę, iż teraz chce negocjować trochę bardziej" - powiedział Trump. Dodał, iż "do tanga trzeba dwojga", odnosząc się zarówno do Putina, jak i Volodymyra Zełenskiego.

Rola Chin w konflikcie

Zakończenie wojny w Ukrainie będzie jednym z głównych tematów planowanego spotkania Trumpa z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem. Prezydent USA uważa, iż chiński przywódca może mieć "duży wpływ na Putina".

Trump przyznał jednak, iż może być trudno wymusić na Chinach zaprzestanie kupowania rosyjskiej ropy naftowej. Jednocześnie podkreślił, iż Indie zgodziły się do końca roku ograniczyć zakupy rosyjskiej ropy "prawie do zera".

Sprostowanie ws. broni dla Ukrainy

Trump zdementował doniesienia "Wall Street Journal" o zniesieniu restrykcji na uderzenia Ukrainy wewnątrz Rosji amerykańską bronią. "Po pierwsze, artykuł mówił iż dałem Ukrainie pozwolenie na wystrzelenie rakiet w głąb Rosji. Nie zrobiłem tego" - zaznaczył.

Prezydent wyjaśnił, iż chodzi o broń europejską, prawdopodobnie brytyjskie rakiety Storm Shadow. Według "WSJ" USA mogą jednak nakładać restrykcje na ich użycie ze względu na wykorzystywanie amerykańskich danych do namierzania celów.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (SI).

Idź do oryginalnego materiału