
Koszty wojny w Ukrainie poniesione przez Polskę są trudne do oszacowania, bo składa się na to wiele czynników np. wzrost cen energii, który napędził inflację – wskazują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
– Mamy do czynienia z całym splotem czynników. Na przykład gwałtownie wzrosły koszty energii w związku z przerwaniem dostaw węglowodorów z Rosji, ale pamiętajmy, iż Rosja sama ograniczyła dostawy jeszcze przed wojną, doprowadzając do znacznych podwyżek cen – przekazał zastępca dyrektora PIE Andrzej Kubisiak.
ZOBACZ: Ukraina w Unii Europejskiej? Sondaż: Większość Polaków za przyłączeniem
Według danych Kancelarii Prezydenta RP, Polska zajmuje pierwsze miejsce wśród państw, które zaangażowały się w pomoc Ukrainie pod względem wydatków na pomoc w stosunku do PKB. Według komunikatu kancelarii z listopada 2024 r. łączne wsparcie udzielone Ukrainie osiągnęło wartość 4,91 proc. polskiego PKB z czego 4,2 proc. stanowiły koszty pomocy ukraińskim uchodźcom. Polska przekazała Ukrainie m.in. pomoc militarną wartą 3,23 mld euro czyli ponad 14 mld zł.
Trzy lata wojny. Uchodźcy z Ukrainy przyczynili się do wzrostu polskiego PKB
Eksperci Instytutu zaznaczyli, iż wydatki ukraińskich uchodźców w Polsce miały istotny wpływ na dynamikę konsumpcji w Polsce. – Bez konsumpcji Ukraińców w Polsce recesja konsumencka, czyli spadek wydatków gospodarstw domowych trwałaby dłużej, a proces wychodzenia z niej mógłby być wolniejszy – przekazała Aleksandra Wejt-Knyżewska z PIE.
– Z badania Deloitte dla UNHCR (Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców) wynika, iż Ukraińcy jako przedsiębiorcy, pracownicy, konsumenci i podatnicy przyczynili się do wzrostu polskiego PKB o 0,7-1,1 proc. w 2023 r., a w dłuższym okresie efekt ten wzrośnie do 0,9-1,35 proc. – podkreśliła Wejt-Knyżewska.
Dodała, iż obywatele Ukrainy wygenerowali w Polsce znaczne wpływy podatkowe, które wyniosły według szacunków 10,1-13,7 mld zł w 2022 r. oraz 14,7-19,9 mld zł w 2023 r. – Te kwoty przewyższają wydatki publiczne na pomoc uchodźcom, które wyniosły 15 mld zł w 2022 r. i 5 mld zł w 2023 r., co wskazuje na ich istotny wkład w finanse publiczne – wskazała Wejt-Knyżewska.
Wojna w Ukrainie. Z kraju wyjechało prawie 7 mln osób
W rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło ponad 12 tys. cywilów, co najmniej 30 tys. zostało rannych, a kilkanaście milionów Ukraińców zostało zmuszonych do ucieczki. Trzy lata od rozpoczęcia wojny na pełną skalę Rosja okupuje 20 proc. terytorium Ukrainy. W 2024 r. siły rosyjskie zajęły ok. 4 tys. km kwadratowych terytorium Ukrainy. Według różnych danych straty po stronie rosyjskiej mogą wynosić choćby 100-200 tys. zabitych i 500 tys. rannych żołnierzy, a po stronie ukraińskiej około 100 tys. zabitych i 400 tys. rannych.
Rosyjska inwazja skonsolidowała Zachód, który nałożył bezprecedensowe sankcje na Moskwę i udzielił wsparcia zbrojeniowego, ekonomicznego i humanitarnego Kijowowi. NATO poszerzyło się o Finlandię i Szwecję. Zablokowane dostawy ukraińskiego zboża spowodowały kryzys żywnościowy w najbiedniejszych regionach świata. Wywołany wojną kryzys energetyczny doprowadził do podwyżek cen w wielu krajach.
ZOBACZ: Szef NATO zapewnia. „Ukraina będzie zaangażowana w rozmowy”
W ciągu ostatnich lat liczba ludności Ukrainy znacząco się zmniejszyła: na początku 2022 roku, przed inwazją Rosji, populacja wynosiła około 42 mln osób, a na początku 2024 roku wyniosła około 34 mln. Zdaniem doktora Ołeksandra Hładuna, zastępcy dyrektora ds. naukowych Instytutu Demografii i Problemów Jakości Życia Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, kluczowym czynnikiem pozostaje emigracja wywołana wojną z Rosją.
– Według Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców wyjechało z Ukrainy w związku z wojną około 6,9 mln osób – powiedział ekspert.
Trzy lata wojny. Sytuacja na froncie
24 lutego 2022 r. Rosja zaatakowała Ukrainę z północy, wschodu i południa, próbując bez sukcesu zająć m.in. Kijów. W kwietniu tego roku wojska rosyjskie zostały wyparte z północy kraju, w tym z obwodu kijowskiego. W jesiennej kontrofensywie Ukraińcy wyzwolili niektóre tereny zajęte na południu i wschodzie kraju, w obwodach charkowskim, chersońskim i mikołajowskim. Rozpoczęta w czerwcu 2023 r. ukraińska kontrofensywa nie przyniosła znaczących sukcesów. Wojna przybrała charakter walk pozycyjnych, koncentrując się w wybranych punktach w Donbasie, obwodach chersońskim i zaporoskim.
W 2024 r. armia rosyjska przejęła inicjatywę na polu walki, wykorzystując przewagę liczebną i siłę ognia. Siły rosyjskie wywierały presję na niemal całej linii frontu o długości 1000 km. Ukraińskie władze uskarżały się, iż żołnierzom kończy się broń i amunicja, podczas gdy pomoc zagraniczna jest wstrzymana.
ZOBACZ: Donald Trump: Ukraina złamała umowę, a Zełenski mógł przyjechać do Rijadu
W maju siły rosyjskie otworzyły nowy front w obwodzie charkowskim. Pomimo posiadanej przewagi postępy Rosjan były ograniczone, a Ukraina nasiliła ataki dronów na rosyjską infrastrukturę. Siły ukraińskie zaatakowały obwód kurski w Rosji i zajęły 1300 km kwadratowych rosyjskiego terytorium. Do lutego 2025 r. wojska rosyjskie odzyskały ponad połowę tego obszaru.
