Trzy minuty o Ukrainie. „Trump wysyła sygnał”

news.5v.pl 1 tydzień temu

Pytany o to, co w kwestiach relacji amerykańsko-ukraińskich powiedziały światu słowa Donalda Trumpa z wtorkowego przemówienia do kongresmenów, Bartosz Cichocki stwierdził, iż przede wszystkim dają nadzieję na „korektę po tym burzliwym tygodniu”.

– Prezydent Trump jest tutaj podobny prezydenta Zełenskiego – on wierzy w to, iż skomplikowane sprawy społeczne, gospodarcze, czy międzynarodowe, można rozwiązywać jakimiś prostymi działaniami, jakimś konfliktem, starciem, napięciem – wskazał były ambasador, dodając iż sam ukraiński prezydent lubi „szybkie inicjatywy”.

Były ambasador Polski w Kijowie ocenia przemówienie Trumpa w Kongresie

– Prezydent Trump wysyła sygnał, iż uzyskał to, co chciał. Że prezydent Zełenski jakoby jest już chętny na realizację jego planu – wskazał Bartosz Cichocki.

Dyplomata przekonywał, iż ukraiński prezydent od początku sygnalizował gotowość do rozmów i otwartość na trudny kompromis. Przyznał, iż chodziło mu jednak o wypracowanie mechanizmu, który zagwarantuje Ukraińcom trwałość zawieszenia broni. – Kompromis z Rosją wewnątrzpolitycznie na Ukrainie jest bardzo ryzykowny, bo oznacza, iż może trzeba oddać część terytoriów, może trzeba zrezygnować z szybkiej akcesji do NATO. To nie może się dobrze sprzedawać na Ukrainie, więc trzeba dać coś w zamian – mówił rozmówca Polsat News.

ZOBACZ: Trump: Nałożymy cła na kraje, które nakładają cła na nas

Cichocki stwierdził, iż poprzez swoje ostatnie oświadczenia, w których Zełenski wyraził gotowość do podpisania umowy z USA, „publicznie założył worek i udał się do Kanossy„. Jednocześnie ambasador zauważył, iż ukraiński prezydent nie przeprosił swojego amerykańskiego odpowiednika, bo „też jest twardym, takim alfa politykiem”.

Bartosz Cichocki: Umowa w sprawie metali ziem rzadkich najlepszą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy

Były ambasador Polski w Kijowie podkreślił, iż porozumienie w sprawie amerykańskich inwestycji w Ukrainie może stanowić najlepszą gwarancję bezpieczeństwa, jaką może uzyskać kraj Zełenskiego. – jeżeli Amerykanie są w stanie wydać na to spore pieniądze, no to naturalną siłą rzeczy, oni będą chcieli tych pieniędzy pilnować – przekonywał.

WIDEO: Były ambasador Polski w Kijowie ocenia przemówienie Trumpa. „Wysyła sygnał”

Cichocki stwierdził, iż przed potencjalną rosyjską agresją USA będą bronić swojego biznesu, nakładając na Rosję dodatkowe sankcje lub zwiększając obecność militarną w Polsce.

ZOBACZ: Trump chce Grenlandii. „W ten czy inny sposób ją dostaniemy”

– To jest chyba najbliższa rzeczywistości idea „Fortu Trump”, jaką możemy w naszym regionie zobaczyć, więc gdyby ktoś mnie pytał o radę, to radziłbym tę umowę podpisywać i przyciągać, angażować Amerykanów w regionie – mówił.

„W Polsce powinniśmy się zastanowić”

Zdaniem Bartosza Cichockiego Donald Trump zrozumiał, iż opinia publiczna zaczyna odwracać się od Ukrainy. – Podatników jest coraz trudniej przekonać, dlaczego mamy wydawać pieniądze na pomoc Ukrainie. Trump mówi: zobaczcie, tam są jakieś bogactwa, tam jest jakieś El Dorado, z którego my skorzystamy i dlatego powinniśmy się angażować – tłumaczył.

ZOBACZ: Przemówienie Trumpa przed Kongresem. „Dostałem list od Zełenskiego”

Dyplomata sugerował, iż słabnące wsparcie dla Kijowa wyczuwalne jest również w Europie. – Podejrzewam, iż i w Polsce powinniśmy się zastanowić nad nowym językiem, jak mamy rozmawiać z podatnikami, by przekonać ich do dalszego wspierania Ukrainy – powiedział.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału