Tusk o naruszeniu przestrzeni powietrznej Polski. Zapowiada radykalne kroki i gotowość

natemat.pl 2 dni temu
Ostatnio znów doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej Polski. Donald Tusk przyznał, iż rozmawiał o tym z szefem MON. Zapowiedział, iż "Polska będzie reagowała od dzisiaj w sposób bardzo zdecydowany na takie prowokacje".


W nocy z 3 na 4 września doszło do dwukrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Tę wiadomość potwierdził szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła. – Wszystko było pod naszą kontrolą – zapewnił. – Było to możliwe, bo wyciągnęliśmy dobre wnioski z sytuacji, która miała miejsce w nocy z 19 na 20 sierpnia, kiedy doszło do eksplozji w Osinach – dodał.

Tusk: Polska będzie reagowała od dzisiaj w sposób bardzo zdecydowany


W piątek podczas konferencji prasowej w Łomży (woj. podlaskie) odniósł się do tego Donald Tusk. – Mamy do czynienia z narastającym napięciem, związanym z prowokacjami. Długo rozmawiałem o tym z ministrem obrony narodowej – powiedział.

– Staramy się działać ostrożnie, bez emocji, ale Polska będzie reagowała od dzisiaj w sposób bardzo zdecydowany, także jeżeli chodzi o tego typu prowokacje. Każdy, kto zaryzykuje taką prowokację, będzie musiał liczyć się z bardzo poważnymi konsekwencjami. Zarówno jeżeli chodzi o reakcje dyplomatyczne, działanie państwa, naszych służb, ale jak będzie trzeba, także działania kinetyczne – zaznaczył.

– Każdy, kto będzie naruszał przestrzeń powietrzną Polski, będzie musiał liczyć się z reakcją Wojska Polskiego, i to natychmiastową – dodał. Wspomniał też gotowości polskich służb podczas zapowiadanych ćwiczeń na Białorusi.

– Na razie też, jak wiecie, przygotowujemy się do stosownej reakcji, razem z naszymi sojusznikami, na te agresywne manewry, jakie przygotowuje Rosja i Białoruś, blisko naszej granicy. To są bardzo agresywne, w tym sensie agresywne manewry, iż one symulują tak, nie obronę, nie oszukujmy się. Z naszej strony NATO będzie też odpowiadało manewrami na naszym terenie – zapowiedział Tusk w Łomży.

Na koniec dodał, iż "nie wyklucza zastosowania szczególnych środków wobec Białorusi, jeżeli będą się powtarzały prowokacje z ich strony", ale "o tym powie więcej w przyszłym tygodniu".

Idź do oryginalnego materiału