Tusk o rosyjskich prowokacjach: to wojna, nie incydenty

upday.com 3 godzin temu
Mamy kolejny incydent w pobliżu portu w Szczecinie - powiedział w czwartek w Kopenhadze premier Donald Tusk. Według szefa polskiego rządu chodzi o rosyjskie jednostki. Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia - dodał. PAP

Premier Donald Tusk ostrzegł przed eskalacją rosyjskich działań wobec Polski podczas międzynarodowego panelu. Poinformował o kolejnym incydencie z udziałem rosyjskich jednostek w pobliżu portu w Szczecinie.

"Mamy kolejny incydent w pobliżu portu w Szczecinie. To są rosyjskie jednostki i tak naprawdę mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia" - powiedział Tusk.

Codzienne prowokacje na granicy

Premier podkreślił, iż atak dronów był najbardziej spektakularną prowokacją ze strony polskiej. Dodał jednak, iż podobne incydenty mają miejsce codziennie również na granicy z Białorusią.

"Atak lub prowokacja z udziałem dronów była najbardziej spektakularna, jeżeli chodzi o stronę polską. Ale tak naprawdę mamy podobne prowokacje również każdego dnia na naszej granicy z Białorusią" - dodał.

Panel międzynarodowy

Słowa te padły podczas panelu, w którym uczestniczyli prezydentka Mołdawii Maia Sandu, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i prezydent Francji Emmanuel Macron. Tusk wezwał do porzucenia iluzji dotyczących charakteru tych działań.

"Musimy położyć kres tego typu iluzjom. Pierwszą iluzją było i jest to, iż nie ma wojny. Niektórzy z nas lubią tę definicję, taką jak pełna agresja, incydenty lub prowokacja. Nie, to wojna" - podkreślił premier.

Wojna nowego typu

Tusk określił to jako nowy rodzaj wojny - bardzo złożony. W tym kontekście zwrócił uwagę na tzw. rosyjską flotę cieni operującą na Morzu Bałtyckim.

"Nowy rodzaj wojny, bardzo złożony, ale to wojna" - dodał, podkreślając złożoność obecnej sytuacji bezpieczeństwa w regionie.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału