Donald Tusk (PO) ogłosił podczas wystąpienia zmianę nazwy ugrupowania na Koalicja Obywatelska. Premier podkreślił, iż decyzja ma strategiczne znaczenie przed przyszłymi wyborami.
"Jak my się od dzisiaj nazywamy? My się nazywamy Koalicja Obywatelska, bo jako Koalicja Obywatelska wygrywaliśmy już wybory i wygramy następne wybory" - powiedział Tusk. Dodał też: "Niczego nie musimy wymyślać, żadnych sztuczek, tylko prawda, tylko siła, tylko dobro."
Sondaże i pewność zwycięstwa
Tusk przypomniał historyczny sukces Platformy Obywatelskiej, gdy lata temu przewidział wzrost z 12 proc. do 42 proc. w sondażach. w tej chwili koalicja ma 35 proc. poparcia.
"A my dzisiaj mamy 35 proc. i nikt nie ma prawa do zwątpienia, do pesymizmu" - mówił premier. Wzywał do optymizmu i wiary w sukces wyborczy.
Ostrzeżenia przed powrotem PiS
Premier ostrzegł przed planami poprzedniej władzy dotyczącymi obsady kluczowych instytucji. Wymienił konkretne osoby, które mogłyby ponownie objąć ważne stanowiska.
"Otwórzcie oczy wszyscy. Oni tam naprawdę szykowali się znowu do tego, żeby trybunałami rządzili tacy ludzie jak pani (Julia) Przyłębska czy pan (Bogdan) Święczkowski, mediami tacy ludzie jak (Jacek) Kurski, a o losach polskich kobiet decydowali goście z Ordo Iuris" - powiedział Tusk.
Mobilizacja przed wyborami 2027
Lider koalicji wezwał do pełnego zaangażowania w przygotowania do najbliższych wyborów parlamentarnych. Wyraził pewność co do rezultatu i przestrzegł przed bagatelizowaniem szans.
"A ja chcę wam powiedzieć, żeby już nikt więcej z was nie uśmiechał się pod nosem, kiedy wasz przewodniczący mówi, iż my wygramy w 2027 roku wybory" - podkreślił premier.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (SI).




