Tusk ostrzega Brytanię przed "słodką iluzją" ws. wojny

upday.com 4 godzin temu
Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne dwa lub trzy lata, ale obawiam się, iż wojna może potrwać dekadę – stwierdził premier Polski Donald Tusk w wywiadzie dla „Sunday Timesa”, który gazeta opublikowała w sobotę na swojej stronie internetowej. PAP

Donald Tusk ostrzegł, iż Ukraina jest przygotowana na przedłużającą się wojnę z Rosją. Premier poinformował "Sunday Times" w pierwszym wywiadzie dla brytyjskich mediów od objęcia urzędu w 2023 roku, iż prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział mu w czwartek o gotowości do walki przez kolejne lata.

"Prezydent Zełenski powiedział mi w czwartek, iż ma nadzieję, iż wojna nie potrwa dziesięciu lat, ale Ukraina jest gotowa walczyć jeszcze dwa, trzy lata" - stwierdził szef polskiego rządu. Tusk nie ma wątpliwości, iż Ukraina przetrwa jako niepodległe państwo, jednak podkreślił: "Teraz najważniejsze pytanie brzmi, ile ofiar jeszcze poniesiemy."

Rosyjskie problemy gospodarcze

Rosja stoi w obliczu dramatycznych problemów gospodarczych, które pogłębiły nowe sankcje USA nałożone w środę na rosyjski przemysł naftowy. "Rosjanie mają naprawdę poważne kłopoty gospodarcze" - ocenił Tusk, dodając jednak, iż Rosja "nie ma szans na przetrwanie" w dłuższej perspektywie.

Premier podkreślił jednak, iż Rosja ma jedną wielką przewagę nad Zachodem: gotowość do walki. "Czy to oznacza, iż możemy powiedzieć, iż wygrywamy? Absolutnie nie. (Rosjanie) mają jedną wielką przewagę nad Zachodem, a zwłaszcza nad Europą: są gotowi do walki (...) w czasie wojny, to jest absolutnie najważniejsze zagadnienie" - ostrzegł.

Ostrzeżenia dla Wielkiej Brytanii

Tusk ostrzegł Wielką Brytanię przed życiem w "słodkiej iluzji", iż zostanie oszczędzona w razie wojny między NATO a Rosją. Gdyby Moskwa rozmieściła pociski balistyczne Oriesznik na terytorium Białorusi lub Królewca, mogłaby z łatwością odpalić głowicę nuklearną wymierzoną w dowolną stolicę europejską, w tym Londyn.

"Zagrożenie ma charakter globalny i uniwersalny, przede wszystkim ze względu na wykorzystaną technologię" - zaznaczył polski premier. W jego opinii Rosjanie są gotowi "zniszczyć cyberinfrastrukturę związaną z polską koleją i szpitalami", dlatego dodał: "Nie możecie żyć w słodkiej iluzji, (...) iż to nie wasza wojna."

Koniec ery złudzeń

Premier przyznał, iż odczuwa odrobinę "gorzkiej satysfakcji", bo przez wiele lat ostrzegał przed wrogimi zamiarami Moskwy. "Mówimy o końcu ery złudzeń w Europie. Obawiam się, iż jest za późno. Za późno, żeby dobrze przygotować się na wszystkie zagrożenia, ale nie jest za późno, żeby móc przetrwać" - oznajmił.

Polska pozycja geopolityczna

"Sunday Times" przypomniał, iż Polska niedługo będzie miała największe konwencjonalne siły zbrojne w UE. Tusk powiedział, iż siła nabywcza przeciętnego Polaka przewyższy w tym roku Japonię, a niedługo potem Hiszpanię i Nową Zelandię.

"Polski sposób myślenia powinien stać się sposobem paneuropejskim" - stwierdził premier. W jego opinii sukcesy i autorytet moralny Polski dają mu prawo do roli geopolitycznego lidera.

Ocena Putina i perspektywy pokoju

Tusk ostrzegł przed przecenianiem osobowości Władimira Putina. "Nie wierzcie, iż Putin jest jakąś niezwykłą osobowością, magikiem mającym magnetyzm czy charyzmę. (...) To wyjątkowo zwyczajna i prosta osoba. Rozmowy z nim nie są interesujące" - ocenił.

Premier dodał, iż Putin "ma bardzo prosty sposób myślenia i zawsze chodzi w nich o to, kto ma większą władzę i kto jest gotów użyć jej przeciwko niemu". Jakiekolwiek porozumienie z Putinem w sprawie Ukrainy nie będzie warte podpisanego dokumentu.

Kwestia migracji i praw człowieka

Zapytany o masowe migracje do Europy, Tusk stwierdził, iż są poważnym zagrożeniem, szczególnie ze względu na "coraz trudniejsze relacje etniczne i kulturowe wewnątrz społeczeństw". W opinii premiera istotną częścią problemu jest sztywna interpretacja Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

"Moja rola w Europie polega raczej na zachęcaniu premierów i prezydentów do zrobienia czegoś więcej, niż pozwalają nam na to konwencje" - powiedział. Premier dodał: "Wiem, iż brzmi to trochę dziwnie z mojej strony, jako weterana walki o prawa człowieka. Ale musimy szanować rzeczywistość."

Źródła wykorzystane: "Sunday Times" Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (SI).

Idź do oryginalnego materiału