Premier Donald Tusk ogłosił we wtorek na platformie X, iż Polska nie będzie przyjmować migrantów w ramach unijnego Paktu Migracyjnego ani za to płacić. Decyzja ta została ogłoszona tego samego dnia, gdy Komisja Europejska poinformowała, iż Polska może ubiegać się o roczne zwolnienie z obowiązku relokacji migrantów.
«Tak, jak mówiłem, Polska nie będzie przyjmować migrantów w ramach Paktu Migracyjnego. Ani płacić za to. To już decyzja. Robimy, nie gadamy!» – napisał Tusk.
Ostra krytyka Kancelarii Prezydenta
Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta, zaatakował premiera podczas środowej konferencji prasowej. Zarzucił mu «logiczną sprzeczność» między wcześniejszym poparciem dla paktu a obecnym ogłoszeniem sukcesu w jego blokowaniu.
Bogucki podkreślił, iż zwolnienie z relokacji ma charakter tymczasowy, podczas gdy prezydent Karol Nawrocki konsekwentnie sprzeciwia się paktowi. «W ogóle nie ma zgody na pakt migracyjny» – zaznaczył szef kancelarii.
Bogucki wskazał, iż Polacy przyjęli już tysiące «prawdziwych uchodźców» i podkreślił brak zgody na przymusową relokację czy płacenie za nielegalnych migrantów.
Szczegóły unijnej decyzji
Komisja Europejska uruchomiła we wtorek pierwszy roczny cykl zarządzania migracją – najważniejszy krok przed pełnym wdrożeniem Paktu Migracyjnego w czerwcu 2026 roku. Oprócz Polski, prawo do ubiegania się o częściowe lub całkowite zwolnienie otrzymały: Bułgaria, Czechy, Estonia, Chorwacja i Austria.
Pakt przewiduje obowiązkową relokację migrantów lub – w przypadku odmowy – płacenie za każdego nieprzyjetego migranta. Stanowi on zbiór aktów prawnych, które kraje członkowskie włączą do krajowych porządków prawnych, a jego przepisy są wiążące.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).








