Premier Donald Tusk z zadowoleniem przyjął decyzję prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o wprowadzeniu nocnej prohibicji w stolicy. Trzaskowski niespodziewanie poinformował w czwartek, iż uzgodnił z radnymi Koalicji Obywatelskiej wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych.
Zakaz miałby obowiązywać od 1 czerwca 2026 roku na terenie całej Warszawy. "Z zadowoleniem przyjąłem informację, iż wszyscy aktorzy tego procesu doszli do ładu ze sobą i iż w ciągu najbliższych kilku miesięcy prezydent Trzaskowski przeprowadzi swój projekt" - powiedział premier w piątek.
Tusk o swoim wpływie na decyzję
Pytany, czy stało się to dzięki jego interwencji, Tusk podkreślił, iż "to za dużo powiedziane". "Dałem do zrozumienia kolegom zaangażowanym w spór o to, jak ma to wyglądać, iż dobrze by było po pierwsze nie kłócić się o tak oczywiste rzeczy, bo chodzi o dobro mieszkańców" - wyjaśnił.
Premier zaznaczył, iż warto podejmować klarowne decyzje. "Nie, iż po jednej stronie ulicy kupisz (alkohol) po 23, a po drugiej nie kupisz. To jest nie do końca poważne" - ocenił.
Kontrowersje wokół warszawskiej prohibicji
Ostatnia sesja rady Warszawy, na której Trzaskowski wycofał swój projekt nocnej prohibicji w całym mieście, wywołała liczne polityczne komentarze. Radni przyjęli wówczas stanowisko w sprawie pilotażu prohibicji w dwóch dzielnicach: Śródmieściu i na Pradze-Północ.
Spośród osiemnastu dzielnic stolicy tylko cztery wyraziły poparcie dla zakazu - Śródmieście, Praga-Północ, Bielany i Ochota. Decydujący wpływ na wcześniejszy sprzeciw miał szef warszawskich struktur Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński.
Poparcie dla prohibicji w Polsce
Premier podkreślił, iż kwestia zakazu sprzedaży alkoholu po godzinie 23 zawsze budzi emocje w różnych miastach. "Z bardzo różnych stron padają argumenty na rzecz wolności handlu, praw człowieka, a z drugiej strony argumenty, mnie bardziej przekonujące, iż jest wyraźnie odczuwalna poprawa na SOR-ach i na ulicach tam, gdzie wprowadzono nocną prohibicję" - powiedział.
W latach 2018-2024 nocną prohibicję wprowadziło około 180 gmin w Polsce. W tym roku takie przepisy wprowadzono między innymi w Giżycku, Słupsku, Szczecinie i Gdańsku.
W sondażu IBRiS dla PAP 68 procent ankietowanych opowiedziało się za wprowadzeniem zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w ich miejscowości. Pomysł popiera ponad 80 procent kobiet i 73 procent osób w wieku 18-29 lat.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.