O co chodzi: Agencja Reutera poinformowała we wrześniu, iż w Chinach powstała fabryka dronów, które mają być transportowane do Rosji i wykorzystywane przez ten kraj w wojnie w Ukrainie. Chodzi o tajny program produkcji bojowych bezzałogowców. Oficjalnie Chiny utrzymują, iż są krajem neutralnym.
REKLAMA
"Śmiercionośna broń": W piątek niemiecki "FAZ" przekazał, iż szef unijnej dyplomacji Josep Borrell poinformował kraje należące do Unii Europejskiej o danych wywiadowczych wskazujących na "dostarczanie śmiercionośnej broni" Rosji przez Chiny. Szczegóły nie zostały podane, ale jeden z informatorów "FAZ" przywołał w tym kontekście ustalenia Reutersa na temat dronów.
Zobacz wideo Łukasz Ż. w rękach policji. Tak wyglądało doprowadzenie mężczyzny do aresztu
Spotkanie ministrów: Ta sprawa ma być omówiona w poniedziałek w Brukseli na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich. Przedstawiciele unijnej dyplomacji mówią nieoficjalnie, iż najpierw muszą ustalić trzy najważniejsze informacje - czy fabryka produkuje śmiercionośne drony, czy bezzałogowce zostały już wysłane do Rosji i czy chińskie władze wiedzą o fabryce. Choć mało prawdopodobne jest, by cokolwiek odbywało się bez ich wiedzy.
Groźba sankcji: Unia Europejska grozi Pekinowi konsekwencjami. Jedną z rozważanych możliwości są sankcje na wzór tych, które Unia nałożyła na irańskie firmy i przedstawicieli władz za dostarczanie Rosji broni do atakowania Ukrainy. - jeżeli potwierdzimy, iż doszło do transferu dronów (z Chin do Rosji - red.), będzie to miało konsekwencje - powiedział w Politico jeden z urzędników.
Chcesz wiedzieć, w co grają Chiny? Dowiesz się z rozmowy Grzegorza Sroczyńskiego "Nie straszcie nas już Trumpem, tylko się ogarnijcie".Źródła: Reuters, Politico, FAZ, IAR