UE nieświadomie daje Kremlowi pole do popisu. Teraz Bruksela może poskromić Moskwę. "Niepotrzebna przewaga, jaką dajemy rosyjskiemu reżimowi"

wiadomosci.onet.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Prezydent Rosji Władimir Putin na szczycie z prezydentem USA Donaldem Trumpem na Alasce, Anchorage, 15 sierpnia 2025 r. (zdjęcie poglądowe)


Unia Europejska przygotowuje nowe środki, aby jeszcze bardziej osłabić wojenną gospodarkę Rosji. Wciąż zapomina jednak, iż przez spryt Moskwy prawdziwą sprawczość mają dopiero sankcje wtórne. Wielu obserwatorów twierdzi, iż Władimir Putin podjął rozmowy z Donaldem Trumpem na Alasce dopiero po tym, jak Waszyngton nałożył wysokie cła na Indie w związku z zakupami Nowego Delhi. Pomimo niepewności w Brukseli UE ma na stole także rozwiązanie, które mogłoby uderzyć tam, gdzie Kreml się nie spodziewa — w rosyjską kampanię sabotażową.
Idź do oryginalnego materiału