Unia Europejska zdecydowała o przedłużeniu sankcji wobec Rosji, a Wielka Brytania ogłosiła dodatkowo pakiet stu nowych restrykcji. To odpowiedź Zachodu na kolejne rosyjskie ataki, w tym naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez 21 dronów i zniszczenia na Ukrainie.

Fot. Warszawa w Pigułce
UE i Wielka Brytania przedłużają i rozszerzają sankcje na Rosję
Unia Europejska osiągnęła wstępne porozumienie w sprawie przedłużenia sankcji wobec Rosji – poinformowała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Decyzja zapadła w czasie, gdy w Europie rośnie oburzenie po ostatnich rosyjskich atakach, w tym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez 21 dronów.
Sankcje jako odpowiedź na agresję
Unijne sankcje, które były już kilkakrotnie odnawiane, mają zostać utrzymane i rozszerzone. Bruksela traktuje to jako jednoznaczny sygnał, iż wspólnota nie cofnie się przed presją wobec Moskwy i nie zaakceptuje eskalacji wojny prowadzonej przez Kreml.
Wcześniej, w nocy z wtorku na środę, polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie bezzałogowce, a jeden z dronów wyrządził poważne szkody w gospodarstwie rolnym. To wydarzenie, uznane przez władze w Warszawie za akt agresji, przyspieszyło działania dyplomatyczne na forum UE i NATO.
Brytyjskie sankcje jeszcze ostrzejsze
Równolegle do unijnych rozmów, brytyjski rząd ogłosił w piątek pakiet stu nowych sankcji. Obejmują one m.in.:
- 70 statków z tzw. floty cieni, które przewożą rosyjską ropę,
- 30 osób i firm powiązanych z dostawami technologii wojskowych, w tym podmiotów z Chin i Turcji, odpowiedzialnych za dostarczanie elektroniki, chemikaliów i materiałów wybuchowych dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
Jak podkreślił brytyjski resort spraw zagranicznych, działania te mają ograniczyć źródła dochodów Kremla oraz spowolnić produkcję pocisków, dronów i innego uzbrojenia wykorzystywanego na froncie.
Rosnąca presja Zachodu
Zarówno decyzja UE o przedłużeniu sankcji, jak i nowe kroki Londynu są elementem coraz silniejszej presji Zachodu wobec Rosji. Eksperci wskazują, iż połączone działania Brukseli i Londynu mają zwiększyć koszty wojny dla Moskwy i zmusić ją do ograniczenia agresywnych działań.
W kolejnych tygodniach Rada Europejska ma formalnie zatwierdzić decyzję o przedłużeniu sankcji, które obejmują m.in. ograniczenia handlowe, zamrożenie aktywów i zakaz wjazdu dla osób związanych z reżimem Władimira Putina.