Rosyjskie siły zabiły 21 osób w ataku na ukraińską miejscowość Jarową. Ofiary oczekiwały na wypłaty emerytur w momencie ostrzału.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał Stany Zjednoczone i Unię Europejską do reakcji na ten atak.
Władze mówią o terrorizmie
"Rosjanie zaatakowali ludzi oczekujących na (wypłaty) emerytur. To nie są działania wojenne, to zwykły terroryzm" - napisał Fiłaszkin.
Według przedstawicieli lokalnych władz bilans ofiar może się zwiększyć. Na miejscu ostrzału pracują służby ratunkowe.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.