Wojna na Ukrainę już ponad rok temu weszła w fazę wojny na wyniszczenie, pomimo prób przełamania impasu w czasie nieudanej letniej ofensywy. W tych ciężkich czasach, gdzie liczą się potencjały obydwu stron a mniej sztuka wojenna strona rosyjska odzyskała przewagę w artylerii i zaczyna zmierzać w kierunku przewagi w posiadanych systemach bezzałogowych, w tym masowo używanych wielowirnikowców. Sytuację komplikuje skuteczne użycie rosyjskiego lotnictwa i dronów, które uderzają w cele cywilne, infrastrukturę, ale i wojska ukraińskie na froncie. W te ostatnie głównie przy pomocy naprowadzanych bomb szybujących. Jednocześnie trwa mobilizacja po obydwu stronach, jednak wiadomo która z nich dysponuje wyższym potencjałem demograficznym. W tej sytuacji nasuwa się pytanie co musi się stać, żeby sytuacja Ukraińców się poprawiła?