Ukraina jedzie na ostatnich rezerwach. A Bruksela wciąż kręci się w kółko w sprawie miliardów Putina. "Ani dziś, ani jutro. Nigdy"

wiadomosci.onet.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Premier Belgii Bart De Wever oraz prezydent Rosji Władimir Putin. W tle flagi UE oraz Rosji (zdj. ilustracyjne)


Pieniądze na pomoc Ukrainie teoretycznie są, ale Europa wciąż nie potrafi po nie sięgnąć. Zamrożone rosyjskie miliardy leżą w bankach, podczas gdy w Brukseli trwa nerwowe liczenie ryzyka i politycznych kosztów. Belgia boi się pozwów, Komisja szuka gwarancji, a czas działa bezlitośnie na korzyść Kremla. Tymczasem Kijów zbliża się do granicy finansowej wytrzymałości, a każda kolejna zwłoka może przełożyć się na sytuację na froncie. Stawką tej gry nie są już tylko pieniądze, ale przyszła pozycja Ukrainy i siła negocjacyjna Rosji. Europa stoi przed wyborem, którego dłużej odkładać się nie da.
Idź do oryginalnego materiału