O ewentualnych negocjacjach pokojowych Ukrainy i Rosji, Mike Waltz mówił na antenie telewizji CNN. Współpracownik prezydenta USA Donalda Trumpa podkreślił, iż zrozumiałe są wezwania władz w Kijowie do im udzielenia gwarancji bezpieczeństwa, jednak musi się to wiązać ze zgodą na utratę terytoriów.
– Ta wojna musi się skończyć, a to wymaga ustępstw terytorialnych (…) Nie możemy uzyskać żadnych szczegółów od Ukraińców, ale oczywiście będą to pewne ustępstwa terytorialne w zamian za gwarancje bezpieczeństwa w przyszłości, co było omawiane w poprzednich rundach negocjacji – powiedział amerykański urzędnik.
Zdaniem Mike Waltza, gwarancje muszą mieć charakter stały, a liderami w tej kwestii powinny być kraje Europy.
Wojna w Ukrainie. Waltz o „problemach” z Wołodymyrem Zełenskim
Mike Waltz stwierdził, iż Stany Zjednoczone, by prowadzić proces negocjacji pokojowych, potrzebują ze strony Kijowa polityków, którzy będą akceptowali przedstawiane im warunki. Niestety, zdaniem amerykańskiego urzędnika, takiej postawy nie reprezentuje prezydent Ukrainy.
– Potrzebujemy przywódcy, który będzie działał z nami i będzie działał z Rosjanami, i zakończy tę wojnę. jeżeli okaże się, iż osobiste lub polityczne motywacje prezydenta Zełenskiego są rozbieżne z zakończeniem walk w jego kraju, to myślę, iż mamy prawdziwy problem – podkreślił.
Współpracownik amerykańskiego prezydenta kolejny raz zasugerował, iż należy stosować łagodniejszy język wobec Rosji i Władimira Putina.
– Nie można potępiać drugiej strony, roztrząsając historię konfliktu, jeżeli chcemy doprowadzić obie strony do stołu negocjacyjnego – przekonywał Waltz.
Zobacz również:
„Śniadanie Rymanowskiego”. Poboży: Tusk powinien posłuchać prezydentaPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
