Ukraina nie chce przedłużać wojny. Zełenski polecił przygotowanie planu ugody z Rosją

dorzeczy.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło:Wikimedia Commons


Ukraina nie chce przeciągać wojny latami i zamierza przygotować plan pokojowy na drugi szczyt – poinformował Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.


– Nie mamy zbyt wiele czasu, ponieważ na polu bitwy jest wielu rannych i zabitych. Dlatego nie chcemy, aby ta wojna trwała latami – powiedział Zełenski w czwartek na konferencji prasowej z szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem w Brukseli.


Prezydent Ukrainy przekazał, iż w ciągu najbliższych kilku miesięcy powinien zostać opracowany plan pokojowy. Jak dodał, Kijów dotychczas nie kontaktował się w tej sprawie z Moskwą. – jeżeli dzieje się to w cieniu, w tajemnicy, to nie dotyczy to nas. Chcemy to zrobić otwarcie – podkreślił.


Inwazja Rosji na Ukrainę. Kiedy nastanie pokój?


W zeszłym tygodniu szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba oświadczył, iż udział Rosji w drugim szczycie pokojowym jest możliwy poprzez pośredników, gdyż Kijów nie zabiega o bezpośrednie kontakty z Moskwą.


– Mamy bardzo udane doświadczenia w negocjacjach w sprawie umowy zbożowej na Morzu Czarnym, kiedy Ukraina negocjowała z Turcją i ONZ, a Turcja i ONZ negocjowały z Rosją – argumentował Kułeba.


Minister spraw zagranicznych Szwajcarii Ignazio Cassis zasugerował, iż drugi szczyt pokojowy w sprawie Ukrainy mógłby odbyć się jesienią tego roku, ale przed zaplanowanymi na listopad wyborami prezydenckimi w USA. Zwrócił uwagę, iż negocjacje w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie nie mogą odbywać się bez Rosji i wyraził nadzieję, iż w przyszłości dołączy ona do rozmów.


Wcześniej Zełenski nie wykluczył udziału Moskwy w kolejnym szczycie pokojowym. Jak tłumaczył, obecność Rosji oznaczałaby, iż "chcą pokoju i są gotowi zakończyć wojnę".


Konferencja pokojowa w Szwajcarii


W szczycie pokojowym w Szwajcarii (15-16) czerwca wzięły udział 93 państwa i organizacje międzynarodowe. Nie przybyły delegacje z Chin, a te z Brazylii i Watykanu wystąpiły w roli obserwatorów.


Przedstawiciele 78 uczestniczących w wydarzeniu państw podpisali komunikat końcowy (sygnowania go odmówiły m.in. Indie, RPA, Arabia Saudyjska i Armenia), w którym m.in. potwierdzono zobowiązanie do powstrzymania się od użycia siły lub groźby jej użycia przeciwko integralności terytorialnej lub niezależności politycznej Ukrainy w jej uznanych prawem międzynarodowym granicach.


Ośrodek Studiów Wschodnich zwraca uwagę, iż tekst komunikatu to wynik szerokiego kompromisu, ponieważ nie potępiono w nim expressis verbis Rosji za agresję (użyto zwrotu "wojna FR przeciw Ukrainie") ani nie wezwano jej do wycofania wojsk.


Czytaj też:Unia Europejska i Ukraina podpisały umowę o bezpieczeństwie
Idź do oryginalnego materiału