"Ukraina to nie będzie łatwy sąsiad". Dyplomata nie ma złudzeń

polsatnews.pl 1 godzina temu

- Wizyta Zełenskiego w Polsce była potrzebna i nie miała charakteru kurtuazyjnego - powiedział w programie "Najważniejsze pytania" dyplomata i były ambasador Polski w Niemczech i USA Janusz Reiter. Jak dodał, brak takiego spotkania budził wątpliwości, co do polskiego stanowiska wobec Kijowa. Dyplomata zaznaczył, iż po zakończeniu wojny "Ukraina nie będzie łatwym sąsiadem".

Polsat News
Były ambasador Polski w Niemczech i USA Janusz Reiter.

- To na pewno nie była kurtuazyjna wizyta. Bo prezydent Zełenski nie ma czasu, żeby składać takie wizyty - tak ocenił przyjazd prezydenta Ukrainy do Polski dyplomata i były ambasador Polski w Niemczech i USA Janusz Reiter w programie "Najważniejsze pytania". - On rządzi państwem, który jest w stanie wojny. Także ta wizyta była potrzebna - dodał.

Gość przekazał, iż brak takiego spotkania budził podejrzenia, czy Polska ma jasne stanowisko w sprawie Ukrainy. - Dobrze, iż ten etap się, jak rozumiem, dzisiaj zakończył - powiedział.

Ambasador zauważył też, iż "kategoria wdzięczności nie jest w polityce akurat najbardziej przydatna". - Bo na czym to ma polegać? Ukraina nie jest już takim biednym krewnym, który poprosi wszystkich o pomoc. To, co my robimy dla Ukrainy, robimy we własnym interesie - wyjaśnił.

- To nie jest jakaś bezinteresowna akcja solidarności, tylko to jest działanie w obronie polskiego bezpieczeństwa, w obronie naszych podstawowych interesów. To jest najważniejsze. Ukraińcy też mogą powiedzieć: To Polacy powinni być nam wdzięczni za to, iż ich chronimy - przekazał Reiter.

Dyplomata o relacjach polsko-ukraińskich. "Ukraina to nie będzie łatwy sąsiad"

- Jeżeli ktoś uważa, iż to nie nasza wojna, to znaczy, iż się godzi na to, iż za chwilę będziemy mieli przy naszej wschodniej granicy Rosję. I będziemy mieli taką granicę, iż za rok, 5 lat albo 10 będziemy w stanie wojny - powiedział ambasador.

Reiter zauważył, iż "wówczas to my będziemy prowadzić wojnę". - I wtedy inni mogą mówić: Co nas to obchodzi? Czy to jest nasza wojna? Tego typu postawa w tym położeniu geograficznym nie jest bardzo praktyczna - ocenił.

ZOBACZ: Generał Załużny wskazał błędy Zełenskiego. "Wszystko inne to tylko kontynuacja wojny"

Zapytany o relacje polsko-ukraińskie po zakończonej wojnie, ambasador stwierdził, iż nie ma w tej sprawie "żadnych złudzeń". - Ukraina to nie będzie łatwy sąsiad. Po wojnie to nie będzie łatwy kraj. Będzie miał ogromne kłopoty, nie tylko korupcję, ale i bezpieczeństwo wewnętrzne - wyjaśnił.

- Przecież tam zostanie wiele sztuk broni. Zostaną ludzie, którzy nauczyli się używać broni. Utrzymanie tego wszystkiego pod kontrolą nie będzie prostą rzeczą. Na to trzeba być przygotowanym - przekazał.

"Współpraca leży w naszym interesie". Ambasador o kontaktach Warszawy z Kijowem

Dyplomata stwierdził, iż relacje z Ukrainą na gruncie polityki historycznej mogą "być trudne". - To my będziemy mieli wybór, czy uznamy to za coś, co powinno przesądzić o naszej polityce wobec Ukrainy. Czy uznamy to za przeszkodę, która może nas zatrzymać w współpracy z Ukrainą - zaznaczył.

Gość podkreślił, iż taka kooperacja leży w naszym interesie. - choćby o ile jej odmówimy, to my nie uciekniemy od Ukrainy. Ona jest i to jest fakt geograficzny. Nie można się na to obrazić - zaznaczył.

ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski w Warszawie. "Ukraina jest zawsze wdzięczna"

- o ile choćby Ukraina wygra, to my będziemy odczuwali skutki niestabilności wewnętrznej, która w tym kraju będzie. W takiej sytuacji z państwem, który się zmaga z takimi problemami, trzeba współpracować - dodał ambasador.

- Ale mówię to nie dlatego, iż uznaję, iż sprawa Wołynia jest do takiego łatwego zbycia. To jest sprawa, o której trzeba przypominać - podkreślił Reiter.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Domański zmienił zdanie ws. przyjęcia waluty euro. "Powiem bardzo otwarcie"
Idź do oryginalnego materiału