

Okazuje się, iż nagle niektóre rosyjskie bomby nie trafiają już tam, gdzie Rosjanie je wysyłają — zamiast tego uderzają w inne, często mniej istotne, miejsca, a czasem choćby na terytorium Rosji.
Dziennikarze niemieckiego „Bilda” rozmawiają z ekspertami do spraw bezpieczeństwa. — Co dokładnie się dzieje i co robią Ukraińcy, aby zapobiec precyzyjnemu trafieniu rosyjskich bomb? — pytają. Odpowiedź zaskakuje. — Rosjanie nie mają już ochrony — słyszymy.
Rosjanie używają kilku systemów satelitarnych równolegle
Według ukraińskich źródeł wojska Putina używają rosyjskiego systemu „Kometa-M” w swoich bombach szybujących, który łączy kilka anten, aby być lepiej wyposażonym przed możliwymi zakłóceniami.
Konkretnie oznacza to, iż system wykorzystuje kilka systemów satelitarnych równolegle, a rozmieszczenie kilku anten zapewnia odbiór głównie w górę — w kierunku satelitów.
— mówi ekspert w rozmowie z „Bildem”.
Rosyjski system Kometa-M jest centralnym elementem bomb szybujących Putina — ale jest również instalowany w dronach Shahed, których Rosja używa do codziennego atakowania ukraińskich miast.
Jak działa „Night Watch Lima”
Ale Ukraińcy mają teraz nowy zagłuszacz o nazwie „Night Watch Lima”, który najwyraźniej jest w stanie zakłócić niektóre systemy satelitarne. Sygnał satelitarny z bomby jest nakładany przez silniejszy sygnał z zagłuszacza.
Anteny systemu Kometa-M są rozmieszczone w taki sposób, iż sygnał jest odbierany głównie w górę — w kierunku satelitów. Utrudnia to naziemnym zagłuszaczom odbijanie lub mylenie bomb.
Ponadto ukraińskie zagłuszacze prawdopodobnie wykorzystują błąd systemu w odbiorniku Kometa-M, aby odepchnąć bombę od celu.
— Nie ma to wiele wspólnego z szyfrowaniem GPS, to wojna elektroniczna na dość wysokim poziomie — analizuje ekspert do spraw bezpieczeństwa. Jak dotąd Rosjanie wydają się być bezsilni wobec tych działań.
Zakłócenie bomb szybujących jest główną zaletą
Ekspert do spraw wojskowowści Thomas Theiner uważa, iż elektroniczne zagłuszanie rosyjskich bomb szybujących daje w tej chwili Ukraińcom przewagę na froncie.
W zeszłym roku armia rosyjska wystrzeliła bomby w kierunku schronów na ukraińskiej linii frontu, zabijając wszystkich znajdujących się tam żołnierzy, a następnie posuwała się naprzód, napotykając niewielki opór.
— mówi Theiner. Nie należy tego lekceważyć.
Żaden z ekspertów nie wierzy, iż Ukraińcy będą mieli przewagę przez długi czas.
— Rosjanie prawdopodobnie w pewnym momencie znajdą sposoby na rozwiązanie problemu — kierując anteny bardziej w górę, korygując błędy systemu w odbiorniku i, jeżeli to konieczne, stosując alternatywne metody nawigacji — zaznacza anonimowo ekspert do spraw bezpieczeństwa.
Z kolei według Theinera, drony światłowodowe używane przez armię Putina również stanowią w tej chwili kolejny duży problem — ponieważ nie można ich zatrzymać elektronicznie.