Wkrótce po przyjęciu nowej, bardziej rygorystycznej ustawy mobilizacyjnej, ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych nakazało zawieszenie usług konsularnych dla poborowych, którzy uciekli za granicę.
„Jeśli ci ludzie myślą, iż ktoś daleko walczy na froncie i poświęca swoje życie dla państwa, a ktoś inny siedzi za granicą i otrzymuje usługi od tego kraju, to tak nie działa. Przebywanie za granicą nie zwalnia obywateli z ich obowiązków wobec kraju” — napisał na platformie X (dawniej Twitter) minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Wcześniej w ukraińskich mediach pojawiło się pismo, zgodnie z którym od wtorku usługi konsularne dla mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat zobowiązanych do służby wojskowej, mają zostać tymczasowo zawieszone. Wyjątkiem jest wydawanie dokumentów wymaganych, aby wrócić do Ukrainy.
Od teraz Ukraińcy, aby skorzystać z usług konsularnych, muszą przedstawić aktualną kartę służby wojskowej. Po ogłoszeniu nowego prawa przed ukraińskimi konsulatami w krajach Unii Europejskiej ustawiły się długie kolejki mężczyzn, którzy chcieli ubiegać się o nowe paszporty jeszcze przed wejściem w życie ustawy.
Rosjanie intensyfikują ataki
Mobilizacja Ukraińców trwa w obliczu wzmożonych ataków Rosji na magazyny zachodniej broni w Ukrainie.
— Zwiększymy intensywność ataków na centra logistyczne i magazyny zachodniej broni — powiedział we wtorek rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
Zachodni eksperci wojskowi ostrzegali, iż Rosja może wykorzystać to, iż Ukraina jeszcze nie otrzymała nowej broni i amunicji i zintensyfikować ataki na jej terytorium.
Prezydent USA Joe Biden obiecał wcześniej Wołodymyrowi Zełenskiemu szybkie wsparcie. W poniedziałek po ich rozmowie telefonicznej prezydent Ukrainy oświadczył, iż szczegóły dotyczące dostaw nowych systemów rakietowych ATACMS zostały „sfinalizowane”.
Biały Dom ogłosił, iż jak tylko Joe Biden podpisze ustawę, jego administracja „szybko zaspokoi pilne potrzeby Ukrainy w zakresie walki i obrony powietrznej”.
Jednocześnie Kijów przygotowuje się na rosyjską ofensywę, która może nastąpić w każdym momencie.
„Przygotowujemy się na atak. Wróg sprawi nam nieprzyjemne niespodzianki. Będzie działał w obszarach, w których się go nie spodziewamy” — napisał dowódca Gwardii Narodowej Ukrainy Ołeksandr Piwnenko.
Ukraińscy żołnierze ostrzeliwują rosyjskie pozycje w obwodzie charkowskim, 21 kwietnia 2024 r.
Rosyjskie ataki nie ustają. Gubernator obwodu odeskiego poinformował, iż co najmniej siedem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskich dronów na Odessę.
Wielka Brytania ogłasza duży pakiet wsparcia
Tymczasem z Londynu nadeszła nowa deklaracja pomocy. Wielka Brytania obiecała Ukrainie największy jak dotąd pakiet pomocowy, obejmujący dziesiątki łodzi bojowych, setki pojazdów, ponad 1,6 tys. pocisków rakietowych i miliony sztuk amunicji.
— Obrona Ukrainy przed brutalnymi ambicjami Rosji ma najważniejsze znaczenie dla naszego bezpieczeństwa i całej Europy — powiedział brytyjski premier Rishi Sunak.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak na spotkaniu w Kijowie, 12 stycznia 2024 r.
— Jeśli Putin odniesie sukces w tej wojnie, nie zatrzyma się na polskiej granicy — dodał.
Pakiet pomocy wojskowej od Wielkiej Brytanii wyniesie 500 mln funtów (ok. 2,5 mld zł).
