Rynek paliw zmienia się przez działania wojenne
Zachodnie państwa, w tym Polska, wspierają wysiłek obronny Ukrainy, biorąc na siebie część kosztów wojny. Dla naszego kraju ma to także wymiar bezpieczeństwa. Na regionalnym rynku paliw widać jednak nie tylko negatywne skutki konfliktu. Uderzenia Ukraińców w rosyjską infrastrukturę przetwarzającą ropę sprawiły, iż paliwa w obrocie jest mniej, a to podniosło marże rafinerii.
Ukraińskie drony sięgają coraz głębiej w głąb Rosji
Po latach wojny Ukraina wypracowała możliwości atakowania celów daleko za granicą. Na celowniku są głównie obiekty związane z przetwórstwem ropy: rafinerie i magazyny paliw. Drony nie zniszczą wielkiej rafinerii, ale potrafią unieruchomić instalacje i zakłócić pracę zakładu.
W ostatnich miesiącach takich uderzeń było więcej. W Rosji zaczęły pojawiać się problemy z dostępnością paliw. Kraj prowadzący wojnę potrzebuje ich ogromnych ilości na własne potrzeby, co naturalnie ogranicza możliwości eksportu.
Europa od lat zamyka rafinerie
Od kilkunastu lat na Starym Kontynencie likwidowano więcej rafinerii, niż otwierano. Polskie Radio wylicza, iż w latach 2011–2021 zamknięto 19 zakładów, co zmniejszyło europejskie moce produkcyjne o około 14 procent. Braki uzupełniano importem, w dużej mierze z Rosji, zwłaszcza jeżeli chodzi o olej napędowy.
Rosja eksportuje mniej. Rafinerie w Europie zyskują
Ponieważ Rosja ograniczyła eksport paliw, rosną zyski tych zakładów, które działają. Marża na każdej baryłce wzrosła wyraźnie: rok temu producenci zarabiali niespełna 8 dolarów, a w trzecim kwartale 2025 roku było to już ponad 15 dolarów i trend jest rosnący.
– Czynników jest kilka. To nie tak, iż to jedyny element, jeżeli chodzi o dostawy paliw z Rosji na rynki światowe, ale ten element jest wymieniany jako jeden z kluczowych. Wiemy, iż drony ukraińskie są w stanie spowodować, iż rafinerie rosyjskie przestają produkować paliwa. To jeden z ważniejszych czynników
– mówi Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes zarządu ds. finansowych.
Drugą przyczyną są sankcje, które coraz mocniej uderzają w rosyjską ropę i jej produkty.
Wycena Orlenu poszła w górę
Poprawa marż odbija się na giełdzie. Kurs akcji Orlenu w ostatnich dniach spadł poniżej 100 zł, ale wcześniej potrafił przebić 104 zł. Dla porównania, jeszcze w styczniu 2025 roku jedna akcja kosztowała 50 zł.











