Ukrainka nominowana do tytułu „Warszawianka Roku”

tygodnikprogram.com 2 godzin temu

Kira Sukhoboichenko

Tegoroczna edycja plebiscytu „Warszawianka Roku”, który co roku wyróżnia kobiety szczególnie zasłużone dla rozwoju stolicy i życia społecznego, wzbudziła wyjątkowe emocje. Jedną z nominowanych została bowiem Ukrainka Kira Sukhoboichenko – aktywistka i społeczniczka od lat zaangażowana w projekty edukacyjne i pomocowe w Polsce i na Ukrainie.

Kira Sukhoboichenko to prezeska Fundacji Latających Plecaczków oraz pomysłodawczyni Międzynarodowego Dnia Plecaka – inicjatywy wspierającej dzieci i młodzież, zarówno polską, jak i ukraińską. Jej działalność została wielokrotnie doceniona: jest laureatką nagród im. Janusza Korczaka i Marszałka Województwa Mazowieckiego, a także dwukrotną mówczynią TEDx i wyróżnioną przez Forbes Women liderką młodego pokolenia.

Mimo młodego wieku Sukhoboichenko ma na swoim koncie wiele inicjatyw społecznych i edukacyjnych. Działa jako studentka psychologii, jurorka konkursów młodzieżowych i organizatorka projektów integracyjnych.

Krytyka nominacji: „To poprawność polityczna”

Decyzja o nominowaniu Ukrainki do tytułu „Warszawianki Roku” spotkała się jednak z falą krytyki. Pod oficjalnym wpisem miasta Warszawy w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy kwestionujących zasadność jej kandydatury.

Część internautów wskazuje, iż laureatką powinna zostać osoba urodzona w Warszawie lub od lat z nią związana, a nie cudzoziemka. „Dlaczego do tytułu Warszawianki Roku nominowana jest Ukrainka? – ile by nie zrobiła, to nie ma sensu” – piszą komentujący.

Krytycznie o sprawie wypowiedział się również publicysta tygodnika Do Rzeczy Łukasz Warzecha, który zasugerował, iż nominacja Sukhoboichenko może wynikać przede wszystkim z chęci zachowania „poprawności politycznej”:

„Wskazuje na to mnóstwo przesłanek. Tego typu działania tylko pobudzają antyukraińskie nastroje, przed czym wielokrotnie ostrzegałem” – podkreślił.

Publicysta zwrócił też uwagę na brak jasnych kryteriów przyznawania tytułu. Zapytał m.in., czy kandydatka musi posiadać polskie obywatelstwo, a jeżeli nie – czy nie warto byłoby tego warunku wprowadzić.

Spór o definicję „Warszawianki”

Kontrowersje wokół nominacji Sukhoboichenko wpisują się w szerszą debatę na temat tożsamości lokalnej i roli cudzoziemców w życiu publicznym Polski. Dla jednych jej działalność jest dowodem na to, iż o miano „Warszawianki Roku” mogą ubiegać się także osoby spoza Polski, które w znaczący sposób przyczyniają się do rozwoju miasta. Dla innych – to dowód na zbyt szerokie i rozmyte kryteria plebiscytu.

Bez względu na wynik tegorocznego głosowania jedno jest pewne: nominacja młodej Ukrainki stała się impulsem do dyskusji o tym, kto ma prawo reprezentować Warszawę i jaką rolę w jej życiu społecznym mogą odgrywać osoby pochodzące spoza Polski.

Idź do oryginalnego materiału