Ukraiński haker z listy Interpolu złapany w Polsce!

dailyblitz.de 6 godzin temu

Polska po raz kolejny pokazała, iż jest bastionem bezpieczeństwa Europy. W Medyce zatrzymano 41-letniego obywatela Ukrainy, który od miesięcy był ścigany przez FBI i Interpol za zorganizowane cyberataki na terytorium Stanów Zjednoczonych. Mężczyzna był poszukiwany czerwoną notą Interpolu – najgroźniejszą z możliwych, wydawaną tylko wobec osób podejrzanych o najcięższe przestępstwa.

Według nieoficjalnych ustaleń, zatrzymany miał być mózgiem grupy hakerskiej odpowiedzialnej za wielomilionowe oszustwa bankowe, kradzież danych i sabotaż systemów korporacyjnych. Sprawa nabiera szczególnego znaczenia w kontekście coraz częstszych cyberataków wymierzonych w infrastrukturę państw NATO i UE.

Czerwona nota Interpolu to nie teoria – Polska skutecznie wyłapuje groźnych przestępców

Zatrzymanie miało miejsce na przejściu granicznym w Medyce i – jak wynika z relacji funkcjonariuszy – wyglądało jak scena z thrillera. Podczas rutynowej kontroli paszportowej, system automatycznie wskazał podejrzane nazwisko. Natychmiast sprawdzono dane mężczyzny w bazach Interpolu i FBI. Po potwierdzeniu tożsamości, mężczyzna został obezwładniony i przekazany prokuraturze.

To nie był przypadek – Polska znajduje się w tej chwili w czołówce państw Europy Środkowo-Wschodniej pod względem liczby zatrzymań na podstawie międzynarodowych list gończych. Tylko w 2025 roku na samym Podkarpaciu zatrzymano już blisko 50 poszukiwanych międzynarodowo osób, z czego kilku podejrzanych było o terroryzm, handel ludźmi czy przestępstwa finansowe na gigantyczną skalę.

Czerwona nota Interpolu (tzw. „Red Notice”) to globalny sygnał alarmowy. Jest wydawana na wniosek państw członkowskich, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, iż dana osoba dopuściła się poważnego przestępstwa karnego, które podlega ekstradycji. W praktyce oznacza to możliwość natychmiastowego aresztowania osoby w dowolnym kraju członkowskim Interpolu, czyli w aż ponad 190 państwach świata.

FBI i polskie służby współpracują coraz ściślej – a Polska staje się cyfrową twierdzą

Choć szczegóły sprawy są owiane tajemnicą, nieoficjalnie wiadomo, iż zatrzymany Ukrainiec miał przy sobie pendrive z zaszyfrowanymi danymi, który może zawierać dokumentację ataków na instytucje finansowe w Nowym Jorku, Bostonie i Miami. Cyberprzestępstwa, których się dopuścił, miały doprowadzić do utraty danych ponad 60 tysięcy klientów banków oraz wyłudzenia środków o łącznej wartości przekraczającej 8 milionów dolarów.

Zatrzymany był podobno specjalistą od tzw. phishingu klasy korporacyjnej, czyli podszywania się pod instytucje w celu przejęcia kont pracowników i uzyskania dostępu do infrastruktury wewnętrznej. Metoda ta, choć dobrze znana, wciąż zbiera ogromne żniwo – według danych CERT Polska z marca 2025 roku, ponad 72% skutecznych ataków cybernetycznych w naszym kraju ma źródło w phishingu.

Równie szokujące są dane międzynarodowe. Jak podaje ENISA (Europejska Agencja ds. Cyberbezpieczeństwa), w ciągu ostatnich 12 miesięcy w UE zanotowano:

  • ponad 3200 zmasowanych cyberataków na instytucje publiczne i banki,
  • 400 incydentów związanych z ransomware,
  • oraz rekordowe straty wynoszące łącznie 13,4 miliarda euro.

W tym kontekście Polska staje się kluczowym ogniwem cyfrowego bezpieczeństwa Europy – nie tylko dzięki sprawnym służbom granicznym, ale również rosnącej liczbie inwestycji w cyberochronę i systemy informacyjne.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiedziało właśnie nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu cyberzagrożeniom, która ma wzmocnić współpracę z Interpolem, FBI oraz Europolem. W projekcie znajdują się m.in. nowe mechanizmy wczesnego wykrywania zagrożeń na granicach, obowiązkowe kontrole informatyczne u osób z państw wysokiego ryzyka oraz obowiązek współpracy operatorów telekomunikacyjnych z ABW i Strażą Graniczną.

Polska nie będzie bezpiecznym azylem dla przestępców

Sprawa z Medyki nie jest odosobniona. W lutym 2025 zatrzymano w Gdyni obywatela Mołdawii poszukiwanego przez Interpol za oszustwa kryptowalutowe, a w marcu – dwóch Rosjan w Krakowie, którzy wykorzystywali fałszywe tożsamości i specjalistyczne urządzenia do skanowania kart płatniczych.

Polska staje się coraz bardziej widoczna na mapie międzynarodowego ścigania przestępstw transgranicznych. I to nie przypadek – jak mówią sami funkcjonariusze, większość prób wjazdu do Polski przez osoby ścigane odbywa się „na próbę”, z nadzieją, iż systemy w naszym kraju będą „dziurawe”. Tymczasem w 2025 roku system graniczny Polski odnotował wzrost skuteczności wykrywania osób poszukiwanych o 37% względem 2023 roku.

Wszystko wskazuje na to, iż zatrzymany cyberprzestępca zostanie w najbliższych tygodniach przekazany stronie amerykańskiej, gdzie grozi mu do 10 lat więzienia. Polska strona nie zgłasza zastrzeżeń do ekstradycji, a sąd w Przemyślu wydał już decyzję o tymczasowym areszcie i zgodzie na rozpoczęcie procedury ekstradycyjnej.

To jasny sygnał: Polska nie będzie ani schronieniem, ani przystankiem dla międzynarodowych przestępców. Kto liczy na „dziury” w naszym systemie – gwałtownie przekona się, iż polska granica to nie wejście awaryjne, a mur z czujnikami ruchu.

More here:
Ukraiński haker z listy Interpolu złapany w Polsce!

Idź do oryginalnego materiału