Ukraińskie ataki na cele w Rosji. Jest reakcja Parlamentu Europejskiego

dorzeczy.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Parlament Europejski Źródło: Unsplash


Parlament Europejski wyraził poparcie dla umożliwienia Ukrainie atakowania "uzasadnionych celów militarnych" na terytorium Rosji.



PE przyjął rezolucję, podkreślając potrzebę kontynuacji i zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy. Europarlament wskazał, iż obecne ograniczenia osłabiają prawo Ukrainy do samoobrony i narażają ją na dalsze ataki sił rosyjskich.


W rezolucji, którą poparło 425 eurodeputowanych (131 było przeciwko, a 63 wstrzymało się od głosu), wezwano państwa członkowskie Unii Europejskiej do szybszych dostaw Ukrainie broni, w tym systemów obrony powietrznej i amunicji, m.in. pocisków Taurus. Przypomniano także o zobowiązaniu do przekazania 1 mln sztuk amunicji. Parlament Europejski opowiedział się też za tym, aby kraje UE i NATO corocznie przekazywały Ukrainie wsparcie militarne w wysokości minimum 0,25 proc. swojego PKB.

Apel Parlamentu Europejskiego

W rezolucji Parlamentu Europejskiego znalazł się również apel o nałożenie nowych sankcji na Iran i Koreę Północną za ich wsparcie dla Rosji oraz propozycja konfiskaty zamrożonych aktywów rosyjskich w celu zrekompensowania Ukrainie strat wojennych. W dokumencie pojawiła się także sugestia zwiększenia liczby chińskich osób i firm na unijnych listach sankcyjnych.


Rezolucja nie ma charakteru wiążącego. Wyraża stanowisko Unii Europejskiej. To swego rodzaju wytyczne dla unijnych decydentów, zwłaszcza w Radzie Europejskiej, do działań w danej sferze w najbliższej przyszłości.

Rosja odpowie atakiem na Rzeszów?

Amerykańscy sojusznicy od dawna nie chcieli dać prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu zielonego światła na użycie broni dalekiego zasięgu w Rosji, obawiając się, iż Moskwa mogłaby zaostrzyć wojnę, odpowiadając atakiem na cel w NATO, taki jak najważniejszy węzeł dostaw broni w Rzeszowie – pisało Politico.


Według portalu Waszyngton i Londyn zaczęły zmieniać zdanie pod wpływem dużej dostawy irańskich rakiet do Rosji, które zdaniem brytyjskich władz zapewnią armii rosyjskiej istotne wzmocnienie siły ognia w chwili, gdy siły Federacji Rosyjskiej posuwają się naprzód na wschodzie Ukrainy i podchodzą pod Pokrowsk, który ze względu na swoje położenie nazywany jest "zachodnią bramą Donbasu".


Czytaj też:Premier Wielkiej Brytanii: Nie chcemy dać się wciągnąć w wojnę z RosjąCzytaj też:Media: Biden pozwoli Ukrainie użyć rakiet do ataku na Rosję. Ale nie amerykańskich
Idź do oryginalnego materiału