Ukraińskie marzenie może się spełnić. Wiadomość jest ciosem dla Putina. „Ważne dla Europy”

news.5v.pl 3 godzin temu

W niedzielnych wyborach w Niemczech Ukraina triumfowała.

Friedrich Merz — który obiecał wzmocnić wsparcie Berlina dla Kijowa — stanie na czele następnego rządu Niemiec. Dotychczasowy kanclerz Olaf Scholz, który spotkał się z krytyką za niechęć do zwiększenia pomocy, zniknie ze sceny.

Merz powiedział w poniedziałek, iż jego konserwatywny sojusz będzie dążył do utworzenia dwupartyjnego rządu z centrolewicową Socjaldemokratyczną Partią Niemiec (SPD), zauważając, iż negocjacje koalicyjne są już w toku. Dodał, iż ma nadzieję, iż nowa koalicja powstanie przed Wielkanocą, czyli w trzecim tygodniu kwietnia.

To dobra wiadomość dla Kijowa, który znalazł się w krytycznym momencie wojny z Rosją, gdy administracja Donalda Trumpa i Władimir Putin negocjują porozumienie pokojowe ponad głowami europejskich przywódców.

Podczas gdy politycy UE starają się sformułować odpowiedź na inicjatywę Trumpa, Merz powtórzył swoje poparcie dla Ukrainy w trzecią rocznicę inwazji Rosji na pełną skalę. „Europa pozostaje zdecydowanie po stronie Ukrainy” — napisał na X. „Teraz bardziej niż kiedykolwiek musimy postawić Ukrainę w pozycji siły”.

Ukraińscy przywódcy muszą zostać włączeni do wszelkich negocjacji mających na celu zakończenie wojny — dodał Merz.

Idealny partner koalicyjny dla Merza

Oczekuje się, iż niemiecki minister obrony Boris Pistorius, jeden z najsilniejszych orędowników SPD na rzecz Kijowa, również zasiądzie przy stole. Centrowy członek rządu stał się w ciągu ostatnich kilku lat jednym z najpopularniejszych polityków w Niemczech i już teraz kształtuje się jako potencjalnie idealny partner koalicyjny dla Merza.

EPA/RAINER KEUENHOF / PAP

Boris Pistorius

Pistorius powiedział w niedzielę wieczorem, iż spodziewa się odegrać rolę w ewentualnych negocjacjach koalicyjnych z konserwatystami Merza.

„Postrzegam swoją rolę po prostu jako kogoś, kto jest w szeregach przywódczych partii” — powiedział Pistorius niemieckiemu nadawcy publicznemu ARD.

Polityk wykorzystał swoje stanowisko ministra obrony, by naciskać na zwiększenie wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Mówi się, iż prywatnie forsował pomysł wysłania pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus do Ukrainy, politykę odrzuconą przez Scholza, ale głośno wspieraną przez Merza.

Co z „kanclerzem pokoju”?

Co więcej, Pistorius od dawna prowadzi kampanię na rzecz trwałego wzrostu wydatków na obronę narodową, co Merz również zobowiązał się zapewnić, i zaproponował dobrowolny plan służby narodowej, który konserwatyści chcą rozszerzyć. Niemiecki minister obrony nawiązał również silne więzi ze swoimi francuskimi i brytyjskimi odpowiednikami, co może pomóc w realizacji programu polityki zagranicznej Merza.

— Pod wieloma względami jest bardzo strawny dla konserwatystów — mówi Christian Molling z think tanku Bertelsmann Foundation. Chociaż ostrzega, iż minister obrony „nie ma bardzo silnego filaru w partii”, ma wiele opcji na miejsce w rządzie, biorąc pod uwagę jego popularność i profil krajowy. — Pistorius może zostać niemal kimkolwiek — zauważa Molling.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Scholz — który podczas kampanii wyborczej przedstawiał się jako „kanclerz pokoju”, przywódca, który mógłby wspierać Ukrainę, jednocześnie powstrzymując wojnę przed wymknięciem się spod kontroli — nie będzie odgrywał roli w rozmowach koalicyjnych ani w następnym rządzie.

„Nie będę przedstawicielem SPD w rządzie federalnym kierowanym przez CDU, ani nie będę negocjował” — powiedział podczas telewizyjnej dyskusji z innymi czołowymi kandydatami i liderami partii w niedzielę wieczorem.

Jest jedno „ale”

Ukraińscy przywódcy z zadowoleniem przyjęli wyniki wyborów i perspektywę przejęcia władzy przez bardziej proukraiński rząd.

„Wyraźny głos wyborców i widzimy, jak ważne jest to dla Europy” — powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim przesłaniu gratulacyjnym do Merza.

Ołeksij Makiejew, ambasador Ukrainy w Niemczech, powiedział dziennikarzom w Berlinie w poniedziałek, iż byłby szczęśliwy, widząc „tych, którzy wspierali Ukrainę w ostatnich latach” przy stole do rozmów koalicyjnych, co jest możliwym ukłonem w stronę Pistoriusa.

Jednak choćby jeżeli głośni zwolennicy Ukrainy zajmą najważniejsze role w nowym rządzie, przez cały czas będą musieli zmagać się z większym prorosyjskim kontyngentem w niemieckim parlamencie, w tym z przyjazną Kremlowi partią Alternatywa dla Niemiec (AfD), która w niedzielę zdobyła ponad 20 proc. głosów.

Idź do oryginalnego materiału