USA boją się czerwonych linii Putina, Ukraina się irytuje. "Ryzyko wejścia w wojnę"

wiadomosci.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, 10 października 2024 r.


Kijów chce, aby jego sojusznicy — zwłaszcza USA — działali tak samo jak w przypadku Izraela i zaczęli zestrzeliwać rosyjskie drony i rakiety. Polska i Rumunia miałyby odegrać kluczową rolę. Jednak w przypadku Rosji podjęcie takiej próby mogłoby mieć niebezpieczne konsekwencje — i to z kilku powodów — ostrzegają zachodni urzędnicy i eksperci. Oskarżenia o podwójne standardy odzwierciedlają szerszą frustrację w Ukrainie, iż administracja Joego Bidena nie robi wystarczająco dużo, aby pomóc Kijowowi powstrzymać rosyjskie ataki.
Idź do oryginalnego materiału