W przestrzeni debaty o bezpieczeństwie i obronności w Europie pojawiają się coraz częściej kolejne ostrzeżenia przed możliwym wystąpieniem dużego konfliktu zbrojnego, gdzie agresorem miałaby być oczywiście Rosja. Co więcej, słyszymy o perspektywie od 2-5 lat na przygotowanie się do takiego rozwoju wydarzeń. W Polsce, tego rodzaju emocje podgrzać miała ostatnia, cytowana i szeroko komentowana wypowiedź amerykańskiego generała Alexusa Grynkewicha (SACEUR). Wskazał on, iż dostępne analizy określają potencjalną gotowość strony rosyjskiej do konfrontacji z Europą i NATO już w 2027 roku. Należy więc zadać sobie wprost pytanie, czy oznacza to drogę do bezpośredniej i nieodwracalnej konfrontacji państw natowskich z neoimperialną Rosją.