Ćwiczenia to preludium?
Według doniesień agencji Bloomberg, istnieje możliwość, iż Chiny planują atak na Tajwan w roku 2027. Zdaniem ważnych urzędników wojskowych Chińczycy intensywnie przygotowują się do tego konfliktu, zwiększając swoje militaria w sposób niezauważany od czasów II wojny światowej.
Agencja cytuje admirała Marynarki Wojennej Johna C. Aquilino, który wspomina o chińskich ćwiczeniach obejmujących blokady morskie i powietrzne przeciwko Tajwanowi. Dodatkowo, z doniesień wynika, iż Chiny zwiększyły wydatki na obronność o 16%, osiągając kwotę 223 miliardów dolarów.
W tym samym czasie, chińska armia jest zaopatrywana w nowoczesne myśliwce, okręty wojenne oraz rakiety balistyczne i manewrujące.
#Chiny przygotowują się do inwazji na Tajwan do 2027 r. – Bloomberg
W publikacji, cytując wyższych urzędników amerykańskiej armii, napisano, iż Chiny budują swój arsenał wojskowy i nuklearny na skalę niespotykaną od II wojny światowej.
1/2 pic.twitter.com/46kwWQRJRX
— Necroscope (@Necroscope_II) March 21, 2024
Czekając na osłabienie
Chiny postrzegają Tajwan jako separatystyczną prowincję, którą należy ponownie włączyć do Chin. Zdaniem chińskich władz zajęcie Tajwanu może zapewnić kontrolę nad strategiczną drogą morską w regionie Morza Wschodniochińskiego, gdzie znajdują się najważniejsze chińskie porty. Umożliwiają one prowadzenie rozległego handlu zagranicznego.
Te trasy są również istotne dla Japonii i Korei Południowej, sojuszników prezydenta Joe Bidena. Sam Tajwan ściśle współpracuje z USA, które dostarczają mu militaria, a także przeprowadzają wspólne manewry wojskowe.
Zarówno USA jak i Chiny od dawna rywalizują o tytuł najbardziej rozwiniętej gospodarki. Według doniesień zachodnich mediów, Chiny mogą być gotowe do ataku w sytuacji, gdy Stany Zjednoczone osłabione będą przez ciągłą pomoc dla Ukrainy w konflikcie z Rosją.