Prezydent USA Donald Trump zadeklarował, iż przekaże Ukrainie systemy rakietowe Patriot. Stwierdził, iż Ukraina „rozpaczliwie” potrzebuje wsparcia, aby odeprzeć nasilone rosyjskie ataki powietrzne.
– Wyślemy im Patrioty, których rozpaczliwie potrzebują, bo (prezydent Rosji Władimir – red.) Putin naprawdę zaskoczył wielu ludzi. Mówi miło, a potem wieczorem wszystkich bombarduje –potwierdził Donald Trump przed spotkaniem z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem w Białym Domu.
Systemy Patriot, będące jednym z najnowocześniejszych rozwiązań obrony powietrznej Stanów Zjednoczonych, odgrywają kluczową rolę w ochronie Ukrainy przed rosyjskimi atakami. To jedyny środek przeciwlotniczy, jakim dysponuje Kijów, a jaki pozwala przechwytywać rosyjskie hipersoniczne pociski balistyczne.
Trump coraz częściej podkreśla frustrację ciągnącymi się rozmowami pokojowymi z Rosją, które jak dotąd nie przyniosły żadnego rezultatu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski od miesięcy prosi o sprzęt, aby móc skuteczniej odpierać codzienne ataki rakietowe i dronowe ze strony Rosji.
Zełenski potwierdził wczoraj (13 lipca), iż omówi potrzeby Ukrainy i jej partnerstwo z USA z Keithem Kelloggiem, specjalnym wysłannikiem Trumpa na Ukrainę.
Kellogg przybył do Kijowa dzisiaj rano i zamierza przeprowadzić rozmowy z ukraińskim przywódcą na temat sankcji, dostaw broni i zwiększenia wspólnej amerykańsko-ukraińskiej produkcji różnych rodzajów broni.
A co dalej z sankcjami?
Po powrocie Trumpa do Białego Domu administracja USA wstrzymała rozmowy na temat sankcji wobec Kremla. Podczas gdy Bruksela zamierza wprowadzić 18. pakiet sankcji – o ile uda się uzyskać poparcie m.in. Słowacji i tamtejszego premiera Roberta Ficy – administracja Trumpa nie nałożyła żadnych nowych restrykcji wobec Rosji.
W niektórych przypadkach wręcz złagodziła ograniczenia, m.in. w odniesieniu Task Force KleptoCapture (rozwiązano jednostkę, która odpowiadała za egzekwowanie sankcji wobec rosyjskich oligarchów). Na tę chwilę nie należy spodziewać się nowej decyzji w sprawie nałożenia sankcji na Rosję przez Waszyngton.
