Bo mimo iż Ukraina poniosła wiele strat — nie tylko wśród swoich żołnierzy — specjaliści wskazują też na wiele pozytywów, w tym dobre wyniki gospodarcze Ukrainy. By jednak mogła dalej się rozwijać, musi ostro wziąć się do pracy szczególnie w jednym obszarze.
Anders Aslund
Anders Aslund jest starszym pracownikiem Sztokholmskiego Forum Wolnego Świata, adiunktem na Uniwersytecie Georgetown i przodującym specjalistą w dziedzinie gospodarek Europy Wschodniej.
Starszy pracownik Sztokholmskiego Forum Wolnego Świata Anders Aslund podczas panelu „Przyszłość Europy” w ramach Uludag Economy Summit w Bursie, Turcja, 24 marca 2018 r.
Ze smutkiem i frustracją patrzymy wraz z moimi ukraińskimi przyjaciółmi na rok 2024. Zachód mógł zrobić o wiele więcej. Amerykańscy republikanie zmarnowali pół roku, nie dając Ukrainie niezbędnego finansowania i broni. Następnie administracja niemiecka i amerykańska wstrzymała możliwość użycia kluczowych rakiety przez Ukrainę, podczas gdy Rosjanie bombardowali ukraińskie miasta i infrastrukturę.
Co prawda Siły Zbrojne Ukrainy zdołały utrzymać front, ale wielu Ukraińców zginęło lub zostało okaleczonych. Społeczność międzynarodowa dyskutuje o odbudowie, podczas gdy powinna skupić się na wygraniu wojny przez Ukrainę i pokonaniu Rosji.
Jednak wyniki gospodarcze Kijowa są zaskakująco dobre. Zachodnia pomoc finansowa pokryła cały deficyt budżetowy kraju kwotą około 40 mld dol (165 mld zł). Inflacja wzrosła do 11 proc., ale pozostaje umiarkowana, a wzrost gospodarczy prawdopodobnie wyniesie cztery proc. W czerwcu grupa G7 obiecała pożyczkę w wysokości 50 mld dol. (206 mld zł) na podstawie zwrotu z zamrożonych rezerw rosyjskiego banku centralnego, co było dużym krokiem naprzód.
Stany Zjednoczone przekazały już 20 mld dol. (82 mld zł), a pozostałe kraje G7 niedługo dostarczą resztę. W 2025 r. Zachód powinien podjąć decydujący krok i przejąć wszystkie 300 mld dol. (1,2 bln zł) zamrożonych rezerw rosyjskiego banku centralnego i dostarczyć je Ukrainie, tak aby otrzymała wystarczające środki na wygranie wojny.
Gennadij Cziżikow
Gennadij Cziżikow jest prezesem Izby Handlowo-Przemysłowej Ukrainy.
2024 był rokiem, w którym w końcu zdaliśmy sobie sprawę, iż jesteśmy w środku długiego maratonu. Wojna nie jest dystansem sprinterskim. Zdaję sobie z tego sprawę od 2014 r.
Dobra wiadomość jest taka, iż jesteśmy coraz silniejsi. Wytrzymałość Ukraińców jest wymuszona. Ale jest. Normalizacja wojny to okrutna rzeczywistość. To jedyna droga. Firmy i obywatele dostosowują się do presji, aby iść naprzód.
Odnosimy sukcesy. Liczba firm, zarówno ukraińskich, jak i zagranicznych, działających na naszym rynku była stabilna przez prawie cały rok. Eksport rośnie dzięki korytarzowi morskiemu. Jest więcej komunikacji biznesowej.
Ludzie, przedsiębiorcy i młodzież szukają wsparcia w społecznościach. Szukają siły, która poprowadzi ich dalej. Widzimy rosnące zapotrzebowanie na komunikację offline, konsolidację przemysłu i społeczności niszowych. Ten trend będzie się nasilał w 2025 r. Razem możemy więcej.
Roman Waszczuk
Roman Waszczuk jest rzecznikiem ds. biznesu w Ukrainie i byłym ambasadorem Kanady w Ukrainie.
Były ambasador Kanady w Ukrainie i rzecznik odbudowy biznesu w Ukrainie Roman Waszczuk, Kijów, 16 listopada 2022 r.
W 2024 r. Ukraina i jej rząd spełniły prawie wszystkie wymogi legislacyjne i regulacyjne: znaczniki Międzynarodowego Funduszu Walutowego, warunki unijnego instrumentu pomocy dla Ukrainy — dziesiątki z nich. Ten polityczny i instytucjonalny wysiłek koordynacyjny sam w sobie jest dużym osiągnięciem w zakresie zarządzania w czasie wojny. Jednak podczas gdy ustawy i rozporządzenia zostały przyjęte, ich wdrażanie w codziennym życiu administracyjnym było opóźnione lub powolne.
Jako instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich żyjemy w tej luce (czasem przepaści) między teorią legislacyjną a biurokratyczną praktyką. To miłe, iż ukraińskie kodeksy podatkowe i celne głoszą domniemanie legalności na korzyść podatnika — ale zamiast tego władze często działają na podstawie założenia złej woli biznesu.
Ponieważ ukraińskie rozmowy akcesyjne do UE otwierają w tej chwili rozdziały dotyczące podstaw zarządzania, luka we wdrażaniu przepisów w tym kraju znajdzie się w centrum uwagi w 2025 r. Społeczność biznesowa i partnerzy międzynarodowi będą również z uwagą śledzić realizację zobowiązań z 2024 r., takich jak niezależne procesy zatrudniania w celu ponownego uruchomienia zarządzania w Biurze Bezpieczeństwa Gospodarczego i Państwowej Służbie Celnej.
Problemy systemowe wymagają rozwiązań instytucjonalnych. Polityczne szybkie rozwiązania dla poszczególnych branż i firm mogą wydawać się bardziej atrakcyjne politycznie, ale nie mają długoterminowej mocy i nie wzmacniają odporności i solidarności, których Ukraina będzie potrzebować bardziej niż kiedykolwiek w nadchodzącym roku pełnym wyzwań.