Gubin chce powrotu wojsk do miasta. Te plany jednak nie dojdą najprawdopodobniej do skutku. Kilka tygodni temu Zbigniew Bołoczko mówił na naszej antenie, iż chciałby aby w mieście byli skoszarowani żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Włodarz Gubina zabiegał o to m.in w Ministerstwie Obrony Narodowej.
- Otrzymaliśmy jednak informację, iż armia nie będzie brała gubińskich koszarów pod uwagę – dodaje poranny gość Radia Zachód. Zdaniem samorządowca koszary mają idealną lokalizację. – Słyszałem, iż lubuscy terytorialsi będą tworzyć trzeci batalion, dlatego tym bardziej ta decyzja MON jest dla mnie niezrozumiała – dodaje Bołoczko.
Wcześniej dawne koszary w Wałowicach zostały częściowo zagospodarowane przez służby więzienne. Zainwestowano tam ponad 20 milionów. Aktualnie to miejsce znów jest puste.
Od niedzieli Lubuskie ma oficjalnie swoją brygadę terytorialsów. Podlegają pod nią dwa bataliony z Krosna Odrzańskiego i Skwierzyny.