W kierunku Pokrowska jadą całe oddziały desperacji Putina. Kremlowi kończą się ludzie. Ukraińcy nie odpuszczają
Zdjęcie: Po prawej Władimir Putin. W tle zrzut ekranu z wideo opublikowanego przez 425. Pułk Piechoty Szturmowej Ukrainy walczący w Pokrowsku
Pokrowsk dalej walczy. Tymczasem Kreml próbuje udowodnić światu, iż wciąż ma kontrolę. Putinowi kończą się rezerwy, dlatego zaczął ściągać żołnierzy z różnych kierunków frontu. Pokrowsk powoli staje się symbolem wojny, w której już dawno przestało chodzić tylko o terytorium. I właśnie tam, w zgliszczach Donbasu, rozstrzyga się dziś przyszłość całej kampanii Putina.













