W MOB przeniesiemy do Bydgoszczy z lat okupacji. Wiele symboli miasta zniknęło bezpowrotnie

kurier-nakielski.pl 8 godzin temu

„Inne miasto miałam w pamięci, inne zobaczyłam teraz” – pisała w powojennych wspomnieniach Ola Obarska, znana aktorka i śpiewaczka operetkowa związana z Bydgoszczą. Teraz za sprawą nowej wystawy w Muzeum Okręgowym w Bydgoszczy również i my będziemy mogli zobaczyć miasto naznaczone pięcioma latami brutalnej okupacji.

Bilans materialnych strat Bydgoszczy był nieporównywalnie mniejszy niż wielu innych polskich ośrodków, które w czasie II wojny światowej adekwatnie zrównano z ziemią. Nie zmienia to jednak faktu, iż miejska zabudowa grodu nad Brdą doznała nieodwracalnych zmian w czasie tych tragicznych wydarzeń.

Wiele reprezentacyjnych gmachów, ówczesnych symboli Bydgoszczy, Niemcy zlikwidowali w ramach systematycznych wyburzeń po to, aby w ich miejsce wznieść nową zabudowę, co ostatecznie nigdy nie doszło do skutku.W ramach germanizacji okupanci niszczyli obiekty związane z katolicyzmem i judaizmem, z przestrzeni publicznej pozbywano się także wszelkich śladów polskości i lokalnej tożsamości, a więc elementów małej architektury, pomników czy tablic pamiątkowych.

– Po zakończeniu działań zbrojnych gwałtownie przystąpiono do porządkowania i odbudowy przestrzeni miejskiej. Pośpiech przy realizacji tychże działań wynikał z organizacji w 1946 roku Pomorskiej Wystawy Rzemiosła, Przemysłu i Handlu oraz obchodów 600. rocznicy nadania Bydgoszczy praw miejskich. Nie bez znaczenia okazał się także brak dostatecznych środków finansowych. Dlatego część zrujnowanych budynków rozebrano, a w ich miejsce wzniesiono nowe. Inne zostały odbudowane, ale już w zmienionej formie. Ponadto władze usunęły spalony gmach Teatru Miejskiego. Odbudowy nie doczekały się też zachodnia pierzeja Starego Rynku z kościołem pojezuickim czy synagoga – tłumaczą dr Anna Nadolska i Filip Semrau, kuratorzy wystawy „Inne miasto… Zniszczenia wojenne Bydgoszczy (1939-1945)”.

„Inne miasto miałam w pamięci, inne zobaczyłam teraz”

Na ekspozycji prezentowanej od 17 stycznia w Muzeum Okręgowym w Bydgoszczy w roli głównej występuje utracona w czasie wojny tkanka miejska, którą odwiedzający mogą poznać, a wręcz poczuć dzięki archiwalnym fotografiom. Ponadto dzisiejszy wygląd i nowe wykorzystanie zrujnowanych niegdyś miejsc widzimy w obiektywie bydgoskiego fotografika Wojciecha Woźniaka.

Wystawa skupia się jednak nie tylko na wielkiej historii, ale i jednostkowych opowieściach świadków tamtych wydarzeń. Perspektywę osób zamieszkujących Bydgoszcz 80 lat temu poznamy za sprawą przedmiotów, dokumentów i pamiątek pozostawionych w gruzach lub ocalonych z wojennej zawieruchy.

Jak mówią muzealnicy, inspiracją do przygotowania ekspozycji stał się cytat „Inne miasto miałam w pamięci, inne zobaczyłam teraz” pochodzący z wydanych w 1976 r. wspomnień Oli Obarskiej, w których znana aktorka i śpiewaczka operetkowa przedstawiła obraz Bydgoszczy w styczniu 1945 r. wraz z płonącym gmachem przybytku Melpomeny.

– Fragment wypowiedzi artystki można odnieść nie tylko do dawnego oblicza naszego miasta, ale także do Bydgoszczy współczesnej. Wszakże miasto i jego architektura są „tworem żywym”, podlegającym ciągłej zmianie, ewolucji. Zniszczone budynki modernizuje się czy zastępuje nowymi. Zasiedlają je kolejne pokolenia mieszkańców. Trwała jest jednak pamięć bydgoszczan o utraconych w czasie wojny miejscach i bezcennych obiektach. I chociaż te budowle już nie istnieją, to stale kreują tożsamość kulturową i lokalną, mocno działają na naszą wyobraźnię i są obecne w bydgoskim dyskursie – podkreślają dr Anna Nadolska i Filip Semrau.

Otwarcie wystawy „Inne miasto” wiąże się z przypadającą w styczniu 2025 r. 80. rocznicą zakończenia okupacji niemieckiej w mieście nad Brdą. Organizacja ekspozycji ma być też pierwszym dużym przedsięwzięciem zapowiadającym utworzenie Muzeum Historii Bydgoszczy.

„Inne miasto… Zniszczenia wojenne Bydgoszczy (1939-1945)”. Otwarcie ekspozycji odbędzie się dziś o godz. 18:00 w Spichlerzach nad Brdą.

Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy

Idź do oryginalnego materiału