W Rosji może wybuchnąć kryzys, którego nie opanuje choćby Kreml. Obywatele są oburzeni. "Te pieniądze nie spadły z nieba"

wiadomosci.onet.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Zniszczenia w Biełgorodzie po ataku ukraińskich dronów (w kółku: prezydent Rosji Władimir Putin)


Ponad 400 zmarłych cywilów, 85 tys. rannych, 48,5 tys. zniszczonych lub uszkodzonych domów — żadne inne miejsce w Rosji nie odczuło skutków wojny tak bardzo jak Biełgorod. Regionalne władze nie nadążają z naprawianiem szkód po atakach ukraińskich dronów. Bezradny gubernator ostrzegł, iż pomoc dla osób, których domy ucierpiały w wyniku uderzeń, może zostać jeszcze bardziej ograniczona, twierdząc, iż mieszkańcy wykorzystują operacje sił Kijowa jako "okazję do bezpłatnych napraw". Coraz więcej Rosjan nie ukrywa swojego oburzenia. Biełgorod może przelać czarę goryczy.
Idź do oryginalnego materiału