

Władimir Putin podjął dyplomatyczną ofensywę, żeby zdyskredytować Ukrainę w oczach światowej opinii publicznej – tak niezależni komentatorzy ocenili telefoniczne rozmowy rosyjskiego dyktatora z Donaldem Trumpem i papieżem Leonem XIV. Władimir Putin skarżył się papieżowi i prezydentowi Stanów Zjednoczonych na – jak to ujął – terrorystyczną działalność Kijowa. Nie wspomniał jednak o zbrodniach wojennych popełnianych na Ukrainie przez rosyjską armię. Maciej Jastrzębski:
Papież zaapelował, aby Rosja wykonała gest sprzyjający pokojowi. Leon XIV podkreślał też konieczności niesienia pomocy tam, gdzie jest ona potrzebna oraz ciągłych wysiłków na rzecz wymiany jeńców. (IAR)