Tuż obok miejsca naszego spotkania funkcjonuje najważniejszy hub logistyczny dla ochrony niepodległości i demokracji w Ukrainie – tymi słowami rozpoczął obrady Kongresu Bezpieczeństwo Polski Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. – To właśnie tu tak bardzo istotna jest dyskusja na temat bezpieczeństwa naszego kraju – przekonywał jeden z organizatorów konferencji.
Kongres Bezpieczeństwo Polski to ogólnokrajowe forum poświęcone najważniejszym wyzwaniom stojącym przed systemem bezpieczeństwa narodowego w warunkach dynamicznych przemian geopolitycznych, technologicznych i społecznych. Obecna edycja odbywa się w dniach 11–12 czerwca w ZEN.COM Expo w Rzeszowie-Jasionce, sąsiadującym z lotniskiem, które odgrywa kluczową rolę w transferze wsparcia wojskowego dla Ukrainy.
Ministrowie – pionierzy bezpieczeństwa
Radzie programowej kongresu przewodniczy minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Pierwotny program forum przewidywał wystąpienie wicepremiera, ten jednak – z uwagi na dzisiejsze exposé szefa rządu i głosowanie nad wotum zaufania dla gabinetu – nie mógł wziąć udziału w wydarzeniu. Organizatorzy odczytali więc list od szefa MON-u.
„Zapewnianie bezpieczeństwa Polsce i jej obywatelom to proces, który wymaga nieustającego zaangażowania ze strony wielu podmiotów” – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz. „Dziękuję organizatorom oraz uczestnikom kongresu za kompleksowe podejście do tematu i za gotowość do podzielenia się waszą wiedzą, doświadczeniem i spostrzeżeniami. To ważne szerokie forum, na którym spotkać się mogą przedstawiciele środowiska eksperckiego, administracji publicznej i jednostek samorządów terytorialnych, służb mundurowych, organizacji pozarządowych oraz firm prywatnych zainteresowanych problematyką bezpieczeństwa” – przekonywał wicepremier. Szef MON-u podziękował również za przyznany mu tytuł Pioniera Bezpieczeństwa, który otrzymał za „konsekwentne wzmacnianie potencjału sił zbrojnych”. Wyróżnieniem uhonorowano też Krzysztofa Gawkowskiego, ministra cyfryzacji, za budowanie odporności cyfrowej państwa.
Przewaga w powietrzu albo szara strefa
Po części oficjalnej rozpoczęły się panele tematyczne, z których jeden poświęcony był rozwojowi krajowego przemysłu zbrojeniowego, także w kontekście współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. – Jestem produktem amerykańskiej profesjonalnej edukacji wojskowej – zastrzegł na wstępie jeden z panelistów, gen. dyw. pil. Cezary Wiśniewski, zastępca dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych. – Lubię USA, amerykańską technologię, na własne oczy oglądałem wielką mentalną zmianę, jaka zaszła w siłach powietrznych po zakupie F-16. Uważam, iż w naszym interesie jest dalsza kooperacja ze Stanami Zjednoczonymi – dodał.
Generał nawiązał do II RP i samodzielnych zdolności w zakresie zabezpieczenia potrzeb ówczesnego lotnictwa, zarówno w obszarze produkcji, jak i szkolenia. – Dziś takich możliwości jak wtedy nie mamy – stwierdził i podkreślił konieczność utrzymania dobrych relacji z USA. – Tymczasem bez wywalczenia przewagi w powietrzu, w ewentualnym konflikcie będziemy mieli do czynienia z sytuacją jak w Ukrainie. Z kilkukilometrową szarą strefą, zdominowaną przez drony, gdzie toczy się bardzo brutalna i trudna dla żołnierzy walka – przestrzegał.
Nabycie F-35 to zdaniem gen. dyw. pil. Wiśniewskiego jeden z gwarantów uzyskania wspomnianej przewagi. – Superważna decyzja – przekonywał.
Kolejny panelista, gen. bryg. dr Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, opowiadał o prawno-organizacyjnych aspektach pozyskiwania uzbrojenia z USA. Wymieniał słabości oraz przewagi konkretnych rozwiązań i podkreślił, iż opcje związane z kredytowaniem naszych zakupów przez rząd Stanów Zjednoczonych są dla polskiego budżetu mniej kosztowne niż np. emisja obligacji. Szef Agencji Uzbrojenia zwrócił też uwagę na często pomijany przez media aspekt finansowy pozyskiwania nowego uzbrojenia. – To, co wydajemy na sam zakup, to zwykle 20–30% wszystkich kosztów ponoszonych w cyklu życia konkretnego sprzętu – wyliczał i podkreślił, iż wieloletnia eksploatacja to nie tylko dodatkowe nakłady, ale także konieczność wyboru wiarygodnych dostawców.
– Nie mamy się czego wstydzić – przekonywał gen. Jarosław Kraszewski, członek zarządu spółki RBL Defence Polska. – Opracowujemy wiele różnych rozwiązań, atrakcyjnych także dla Amerykanów – zapewniał i jako przykład wskazał system dronów cylindrycznych Avalon. Opinię o dobrej polsko-amerykańskiej współpracy potwierdził Tony Housh, wieloletni prezes Rady Dyrektorów Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce. Dr Grzegorz Krzeszowski, politolog z WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej, nakreślił realia geograficzne i geopolityczne – jego zdaniem położenie Polski czyni ją kluczowym partnerem dla USA, a znaczenie naszego kraju w przyszłości będzie tylko rosło.
Energetyka, dual-use i nie tylko
W pierwszym dniu kongresu eksperci dyskutowali również o finansowaniu projektów obronnych, przeciwdziałaniu dezinformacji oraz roli samorządów i służb w zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi. Ważnym tematem była kooperacja publiczno-prywatna w zakresie e-bezpieczeństwa, w tym ochrona tożsamości cyfrowej obywateli.
Drugi dzień kongresu otworzy temat ochrony infrastruktury krytycznej, następnie poruszone zostaną kwestie bezpieczeństwa łączności i telekomunikacji, odporności sektora finansowego oraz integracji technologii dual-use (podwójnego cywilnego i wojskowego zastosowania). W dalszej części rozmowy będą się skupiały na kwestiach bezpieczeństwa energetycznego oraz rozwoju potencjału sektora lotniczego.
Wśród prelegentów znaleźli się m.in. gen. dyw. Karol Molenda, dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, Maciej Lasek, sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, Rafał Rosiński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, Renata Gruszczyńska, prezes zarządu, dyrektor Grupy Amunicyjno-Rakietowej Mesko oraz Jan Rajchel, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Głównym partnerem strategicznym kongresu jest firma Asseco, a współorganizatorem miasto Rzeszów. Redakcja „Polski Zbrojnej” to jeden z patronów medialnych konferencji.