

Modlili się o urodzaj i nieśli wieść o Zmartwychwstaniu. Za nami 40. Wielkanocna Procesja Konna w Żędowicach.
Tradycyjnie w Poniedziałek Wielkanocny z przed kościoła w Żędowicach wyruszyła procesja bryczek i jeźdźców na koniach. To okazja do modlitwy o urodzaj i bezpieczeństwo oraz wdzięczności za zeszłoroczne plony a także radosne głoszenie, iż Chrystus Zmartwychwstał. Na czele procesji niesiona jest bowiem figura Chrystusa Zmartwychwstałego.
– Dziś wszyscy z euforią uczestniczą w tym wydarzeniu, ale początki nie były łatwe. Był czas po stanie wojennym i wiemy, iż i na płaszczyźnie społecznej i gospodarczej były trudne chwile dla niektórych. I tak myślałem, co zrobić aby podnieść tych ludzi na duchu. Dać im taką iskrę nadziei. I zrodziła się wtedy myśl aby tu w Żędowicach powstała taka Wielkanocna Procesja Konna – wspomina ks. Leonard Makiola, pomysłodawca procesji w Żędowicach.
– Raczej na wszystkich procesjach byliśmy. Tak się staramy to kultywować aby to przetrwało – mówi Waldemar Mosoń, jeden z organizatorów wydarzenia.
– Już 10 raz jadę. Przeważnie jadę w siodle, ale w tym roku z uwagi na jubileusz jadę bryczką. Jest to coś wspaniałego prosić o urodzaje, o zdrowie – mówi Krzysztof Pasiek z Kielczy.
– Przyjeżdżamy aż z Chorzowa. Tutaj pokłon dla organizatorów, którzy dokładają starań żeby wszyscy się o tej procesji dowiedzieli i mogli sobie na tę okazję czas zarezerwować – dodaje Martyna Dykta z Chorzowa.
– To już jest tradycja i to spora. Kiedyś mieliśmy konia i braliśmy udział w tych procesjach, a teraz już nie mamy ale przychodzimy z sentymentu – mówi mieszkanka Żędowic.
W tym roku procesja była też okazją do dziękczynienia za pontyfikat papieża Franciszka, który zmarł w poniedziałkowy poranek.
Szersza relacja: