„Po prostu nie ma na świecie inicjatyw pokojowych, których Rosja by nie odrzuciła. Oni niczego nie lubią. Lubią tylko ruiny i zabijanie. Muszą zostać za to pociągnięci do odpowiedzialności” – oznajmił Zełenski w swoim wieczornym przemówieniu.
Prezydent przypomniał o uderzeniach, które przeprowadzili Rosjanie – w szczególności na Pryłuki, miasto na północy Ukrainy.
„I to wszystko, każdy taki atak, wcale nie dotyczy tzw. pierwotnych przyczyn wojny, o których w Moskwie lubią sobie pogadać. (Dzieje się tak) dlatego, iż są chorzy na wojnę, nienawiść i pragnienie niszczenia życia innych narodów” – podkreślił Zełenski.
Rosyjskie ataki na Charków i Pryłuki
Rosyjskie drony uderzyły w nocy w budynki mieszkalne w drugim co do wielkości mieście Ukrainy, Charkowie na północnym wschodzie kraju.
Atak wywołał pożary, w wyniku których ucierpiało 17 osób, w tym dwoje dzieci – poinformował nad ranem szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
Z kolei co najmniej pięć osób, w tym roczne dziecko, zginęło w nocnych atakach rosyjskich dronów na miasto Pryłuki na północy Ukrainy.
Poinformował o tym w godzinach porannych szef administracji obwodu czernihowskiego Wiaczesław Czaus.
Według urzędnika siły rosyjskie użyły w ataku co najmniej sześciu dronów uderzeniowych typu Gierań. Jest to produkowana w Rosji wersja irańskiego drona Shahed.