Walki o Kupiańsk. Ukraińcy: Rosja atakuje wszystkimi możliwymi środkami, krytyczna sytuacja cywilów

radiogorzow.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Ukraińcy: Rosja atakują Kupiańsk wszystkimi możliwymi środkami, w mieście są wciąż cywile. Fot. PAP/EPA/ SERGEY KOZLOV (zdjęcie ilustracyjne)


Wojska rosyjskie ostrzeliwują Kupiańsk w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy wszelkimi możliwymi środkami; w mieście, w którym nie funkcjonuje infrastruktura, wciąż pozostają jednak setki cywilów – zaalarmował w czwartek (25 września) szef kupiańskiej administracji wojskowej Andrij Besedin.

Sytuacja jest krytyczna. Oprócz grup dywersyjno-rozpoznawczych, które przeniknęły lub przenikają do miasta, wróg prowadzi masowe ostrzały samego Kupiańska i terytorium gminy. Bliskość frontu pozwala mu używać wszystkiego: czołgów, moździerzy, artylerii, wyrzutni rakietowych

– powiedział w ukraińskiej telewizji.

Rosjanie „praktycznie polują na zwykłych ludzi”

Jak podkreślił, na Kupiańsk i jego okolice cały czas zrzucane są kierowane bomby lotnicze. Działają tu także rosyjskie drony, sterowane światłowodami. Rosjanie „praktycznie polują na zwykłych ludzi i samochody. Na przedmieściach i w samym mieście wszystkie drogi logistyczne są, niestety, kontrolowane przez drony wroga” – stwierdził Besedin.

Według jego relacji w Kupiańsku w ogóle nie funkcjonuje infrastruktura; nie ma dostaw prądu, wody, gazu; nie działa łączność komórkowa ani usługi socjalne. Mimo to w mieście pozostawało w czwartek 680 osób cywilnych, zaś w granicach całej gminy – 1660.

Besedin podkreślił, iż nie ma już możliwości dostarczenia pomocy humanitarnej czy materiałów budowlanych i ponowił apel o ewakuację. Zaznaczył, iż obecność cywilów w tak trudnych warunkach utrudnia także działalność ukraińskim siłom obrony.

Całe wsparcie (dla ewakuowanych cywilów – PAP) zostanie udzielone w Charkowie, w bezpieczniejszym mieście. Stworzono tam wszystkie warunki: bezpłatne miejsca zakwaterowania zbiorowego, wypłaty międzynarodowych funduszy – 10,5 tys. hrywien (ok. 1 tys. złotych) dla wszystkich, kto się ewakuuje; centrum wsparcia dla mieszkańców Kupiańska, ośrodek medyczny. Cały wachlarz pomocy zostanie zapewniony. Musimy trzymać się razem, dopóki nie będziemy mogli wrócić do gminy Kupiańsk

– powiedział Besedin.

Przed wojną Kupiańsk liczył około 30 tys. mieszkańców.

Idź do oryginalnego materiału