Szesnastego stycznia rozpoczął się doroczny – 54. już – szczyt w Davos; jego lejtmotywem miała być „odbudowa zaufania” – bo, jak wiadomo, wszelkiej maści szczyty muszą mieć inspirujący podtytuł. Chociaż, Bogiem a prawdą, celniejszym podtytułem byłoby „żyjemy w świecie fikcji”...
Artykuł tylko dla subskrybentów. Aby przeczytać, zakup plan Subskrypcja miesięczna lub Subskrypcja roczna