W poniedziałek po południu szef węgierskiej dyplomacji odniósł się do informacji, opublikowanej przez rosyjskie ministerstwo obrony jakoby Ukraina zaatakowała stację kompresorową Russkaja we wsi Gajkodzor w Kraju Krasnodarskim na południowym zachodzie Rosji, która pompuje gaz do gazociągu TurkStream.
„Rurociąg TurkStream jest niezastąpiony w dostawach gazu ziemnego na Węgry i trasa ta funkcjonuje niezawodnie od wielu lat” – oświadczył na jednym z portali społecznościowych Szijjarto, który dodał, iż zarówno dostawcy, jak i kraje tranzytowe do tej pory przestrzegali swoich zobowiązań.
Węgierski minister mówi o ataku na suwerenność
Stwierdził również, iż strona węgierska oczekuje, iż bezpieczeństwo i funkcjonowanie tej trasy będzie zapewnione. „Bezpieczeństwo dostaw energii jest kwestią suwerenności, dlatego każde działanie zagrażające bezpieczeństwu naszych dostaw energii należy uznać za atak na suwerenność” – oznajmił węgierski minister.
W nocy z niedzieli na poniedziałek wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę przy użyciu 110 dronów. Ich celem była m.in. infrastruktura energetyczna. Rosyjski resort obrony podał ze swej strony, iż Ukraińcy zaatakowali dronami tłocznię, dostarczającą gaz do gazociągu Turkish Stream. Kijów na razie tego nie skomentował.