Wielka reforma niemieckiej armii. Młodzi staną przed komisjami

polsatnews.pl 1 godzina temu

W 2026 roku w Niemczech wszyscy mężczyźni urodzeni po 1 stycznia 2008 roku będą stawać przed wojskowymi komisjami lekarskimi. - Bundeswehra jest gwarancją naszej wolności. Chcemy, aby Niemcy mogły się bronić - powiedział lider CDU Jens Spahn, ogłaszając osiągnięcie kompromisu z SDP w kwestii reformy niemieckiej armii.

Bundeswehr/X
Główne siły polityczne w Niemczech porozumiały się w sprawie reformy armii

Dwóm głównym siłom politycznym w Niemczech, CDU i SDP, udało się osiągnąć porozumienie w kwestii reformy armii. Liczebność zawodowej armii ma wzrosnąć z 182 do 270 tys., a rezerwa urośnie do 200 tys. "Teraz chodzi o to, aby pozyskać jak najwięcej ochotników do służby ojczyźnie" - podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

ZOBACZ: Niemcy chcą sprzedać stare Leopardy. Odmówić mieli choćby Ukraińcy

"Politycy z CDU i SPD uzgodnili, iż nowa służba wojskowa będzie obejmowała powszechne badania lekarskie i wyznaczone cele dotyczące wzrostu liczebności wojska. Od 2026 r. wszyscy mężczyźni urodzeni po 1 stycznia 2008 r. będą podlegać powszechnym badaniom lekarskim" - przekazał dziennik.

Niemiecka armia ma liczyć 260 tys. żołnierzy. Brakuje chętnych do służby

Tygodnik "Stern" diagnozuje, iż problemy niemieckiej armii wynikają z niewielkiego zainteresowanie służbą wśród młodych Niemców.

Plan opracowany jeszcze w czasach, gdy szefową niemieckiego MON-u była Ursula von der Leyen zakładał armię wielkości 203 tys. do 2025 r. Zobowiązania wobec NATO zakładają, iż do 2030 r. Bundeswehra ma liczyć od 240 do 260 tys. żołnierzy. "W tej chwili Bundeswehra liczy około 183 tysięcy i cieszy się, iż udało się zatrzymać spadek jej liczebności" - podaje "Stern".

ZOBACZ: Ultraszybka armata na nowym podwoziu. Niemcy chcą zwojować rynek

Wcześniej odrzucono pomysł organizowania loterii wskazującej kandydatów do obowiązkowej służby. Pomysł upadł po interwencji niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa i sprzeciwie SPD, którzy naciskali, by armia była budowana z ochotników.

Aby to było możliwe, w kompromisie wprowadzono zachęty. "2600 euro miesięcznego wynagrodzenia, dopłata do kursów na prawo jazdy kategorii B lub C po roku pracy oraz nowy status dla ochotników z długą historią służby" - wylicza "Politico". Ustawa reformująca niemiecką armię ma zostać przyjęta w Bundestagu do końca roku.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Polsat News: Polak zatrzymany w Dortmundzie. Sporządził listę celów, chciał zabicia polityków
Idź do oryginalnego materiału